ďťż
Witam. Ostatnimi czasy zrobiłem Kapitalny remont silnika wymieniłem wszystko oprócz tłoków. Wyczyściłem i poskładałem i auto śmigało. Z tydzień temu auto zaczęło świrować jak schodziło z wysokich obrotów to czasami nie mogło utzrymać właściwych wolnych i chodziło tak jak by dzialało pnie na wszystkie baniaki. Ogólnie stwierdziłęm że to mogą być kable albo świece i je wymieniłem w w wymiany czasie wyskoczył mi błąd od sondy lambda którą też wymieniłem, a auto nadal świruje ostatnio. Potem Zdjąłem kopułkę aparatu zapłonowego żeby sprawdzić palec, i jedno mnie zastanawia czy on ma sie delikatnie obracać. Nie obraca sie on na śrubie mocującej tylko gdzieś na trzpieniu. Musze sie za to zabrać. Ogólnie ostatnimi czasy jest zmulone. Dzisiaj ścigałem sie z toyotą paseo i ledwo co ją brałem a ona ma ok 90 koni. to ja nie wiem gdzie toe moje sie pasą, ale mam nadzieje że je znajdę .Dodam że mam zmieniony kolektor wydechowy i dolot powietrza wraz z filtrem. Prosze o wasze opinie co mogło sie schrzanić albo dajcie mi namiary na jakiegoś mechanika z okolic rzeszowa który sie zna na tych autach pozdrawiam