ďťż

Wolf

Witam.
Gdy dodaje gazu, po krótkiej chwili ściaga w prawo; gdy odejme - ściąga w lewo. Co to może być??

Z 2 miesiące temu byłem ustawić zbieżność - nie dało się, bo gumy w dolnym wachaczu były już wytłuczone. Wymieniłem wszystkie tuleje w dolnym wachaczu, firma która to robiła zapewniła mnie że zbieżność została ustawiona. Samochód jeździł oki, nie zauważyłem żeby ściągał w którąkolwiek stronę. Po krótkim czasie okazało się że nowe opony założone już po wymianie tulejek zaczynają się ścierać od wewnątrz. Pojechałem więc do innego zakładu żeby sprawdzili zbieżność i oczywiście okazało się że nic nie jest ustawione. Właśnie po ustawieniu zbieżności zaczęły się problemy ze ściąganiem auta. Myślałem że to wina lekko ściętych opon więc założyłem stalowe fegi, z odpowiednim ET i nowymi (zimowymi) oponami. Niestety dalej ściąga choć w dużo mniejszym stopniu niż na felgach aluminiowych i na ściętych oponach.

Możliwe żeby to dalej coś ze zbieżnością było nie tak??

Dodam że Solka jest na glebie, felgi aluminowe miały niezbyt właściwe ET (felga równo z końcem karoserii), na maglownicy nie ma luzów (na 99%), przednie zawieszenie jest sztywne - wszystkie gumy ok; tylnego zawieszenia nie sprawdzałem i nie ustawiałem zbieżności.


zbieznosc to nie wszystko moj drogi liczy sie tez wyprzedzenie kola (ktore w przodzie ktore w tyle itp) oraz katy..jak stoi kolo, jedno mzoe mocniej byc pochylone a drugei mniej.. i juz bedzie sciagac takze dokladny pomiar by sie przydal ew zebys wiedzial czy sprawdzali katy i wyprzedenie
Sprawdz koncowki drazkow wewnetrzne i zewnetrzne czy nie ma luzu, takze zobacz tuleje na gornych wahaczach, sworznie.
U mnie bylo identycznie, wymienilem koncowki drazkow i problem zniknal.
Sorry że się wetnę. Czy da się jakoś sprawdzić końcówki drążków?? Moje niby wyglądają ok i nie stukają.



zbieznosc to nie wszystko moj drogi liczy sie tez wyprzedzenie kola (ktore w przodzie ktore w tyle itp) oraz katy..jak stoi kolo, jedno mzoe mocniej byc pochylone a drugei mniej.. i juz bedzie sciagac

Szczerze mówiąc to sądziłem że jadąc na tzw. "zbieżność" firma ustawia nie tylko to czy koła "jadą" w tym samym kierunku ale też wyprzedzenie wahacza i kąt pochylenie koła.. Tak to przynajmniej zapamiętałem, kiedyś pojechałem na zbieżność w starym ED9, panowie ustawili "zbieżność", ale wyprzedzenia wahacza już nie ustawili bo powiedzieli że jest "nieustawialne", nie ma żadnej śrubki od tego... I na nic się zdało pokazywanie jej im palcem.... latego właśnie sądziłem że na "zbieżności" ustawiają całą geometrię koła..
Teraz bede musiał się wybrać do tego warsztatu i pytać czy faktycznie wszystko ustawiają :/
Żadne wyprzedzenie wahacza ani wyprzedzenie koła tylko kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy On nie ma takiego wpływu na ściąganie jak na samoczynne odkręcanie się kół po puszczeniu skręconej kierownicy podczas jazdy. Co do kąta pochylenia to rzeczywiście w hondach się tego nie ustawia fabrycznie dlatego kupujemy camber kity. W Twoim przypadku musisz sprawdzić też tył bo brak zbieżności z tyłu albo różnica w kątach pochylenia może równie dobrze powodować ściąganie, druga sprawa to mieć świadomość tego jak się chce mieć auto ustawione, a nie pojechać i stwierdzić, że "jest ustawione" ale niewiadomo jak, zbieżność i kąty ustawia się pod własne preferencje, styl jazdy i przeznaczenie auta, a nie według wątpliwej wiedzy alkoholików na stacjach, poczytaj sobie trochę o tym i sam sobie dobierzesz wszystkie parametry (byle nie odbiegały zbyt wiele od fabrycznych), wtedy jedź na stację i powiedz Panu tak jak np. ja sobie ustawiam - "wskakuj do kanału i proszę z przodu zbieżność 0, z tyłu +0,1 zbieżnie, wyrównać wyprzedzenie i kąty przód -1,50, tył -1,00" i autko jeździ jak ja chcę, a nie jak sobie koło drogę wybierze A w trakcie ustawiania powinno wyjść jeśli coś jest krzywe lub wybite, a ludzie pod autem się na tym znają, w przeciwnym wypadku trzeba zmienić stację obsługi.

zbieżność i kąty ustawia się pod własne preferencje, styl jazdy i przeznaczenie auta, a nie według wątpliwej wiedzy alkoholików na stacjach, poczytaj sobie trochę o tym i sam sobie dobierzesz wszystkie parametry (byle nie odbiegały zbyt wiele od fabrycznych), wtedy jedź na stację i powiedz Panu tak jak np. ja sobie ustawiam - "wskakuj do kanału i proszę z przodu zbieżność 0, z tyłu +0,1 zbieżnie, wyrównać wyprzedzenie i kąty przód -1,50, tył -1,00" i autko jeździ jak ja chcę, a nie jak sobie koło drogę wybierze

Wszystko cacy, tylko że widzisz, auto skręca przy dodawaniu i odejmowaniu gazu, a nie sądzę żeby takiej reakcji wozu chciał ktokolwiek- więc nawet alkoholicy na stacjach powinni umieć się takiej wady pozbyć (o ile faktycznie to wina zbieżności)...
Poczytam i się douczę, i dopiero pojadę na ustawianie

A wracając do tematu to auto skręca przy odejmowaniu i dodawaniu gazu +- o taki sam kąt, także raz po raz wciskając i odejmując gaz auto jedźie we wcześniej obranym kierunku tyle że delikatnym "wężykiem". Po wciśnięciu pedału gazu wóz nie skręca cały czas, tylko przez jedną chwilę - potem jedzie już prosto. Podobnie przy odjęciu.. Po założeniu wąskich opon z właściwym ET owe skręcanie jest ledwo wyczuwalne i tylko przy większych prędkościach, ale na aluminiowych felgach z oponami 205 było naprawdę niemiło ...
A sworznie masz zdrowe? Próbowałeś podnieść cały przód do góry (obydwie strony w powietrzu) i wtedy poszarpać kołami? Może wyczujesz jakiś luz lub coś Cię naprowadzi
Po co szukac dziury w dupie na forum jak mozna jechac na kanal i sprawdzic, dwie osoby potrzeba i breche.
Albo tuleje od gornego wahacza albo koncowki drazkow.
Do koncowek nie musisz sciagac kola zeby sprawdzic czy maja luz, gorny wahacz musisz zwalic kolo.
Pawlo_j23, pewnie ze sie da, podnosisz auto najlepiej z obu stron, jedna osoba trzyma drugie kolo lub kiere a ty ruszasz jednym kolem na boki (tak jakby skrecalo) i bedziesz slyszal czy stuka, jak nie bedzie slychac to mozesz zlapac reka za koncowke tak zeby palec wszedl miedzy koncowke a piaste, trzymasz kolo i ktos rusza kiera lekko na boki, bedziesz czul pod palcem czy koncowka rusza sie inaczej niz piasta (czy jest luz) jak nie ma luzu na koncowce a nadal stuka lub auto chodzi na boki to moze luzna maglownica lub drazki kierownicze.
Pozdro
Silniczek, Dzieki
jesteś pewien czy aby napewno wszystkie gumki zostały wymienione?
Rozchodzi mi się głównie o tuleje w dolnym przednim wahaczu. Szczerze mówiąc niewiem czy w CRX-ie budowa zawieszenia jest taka sama jak w Civicu EG(jajko) natomiast i tak myślę że jakieś informację mogą się przydać.

A więc- miałem identyczne objawy jak u ciebie. Przy dodaniu gazu skręcał w prawo-przy odjęciu w lewo. Pojechałem na zbierzność-została ustawiona. No i niby problem się zmniejszył bo owe ściąganie występowało przy znacznie większych obciążeniach tzn. kiedy przyspieszałem na max możliwości głównie na 3 i 4 biegu. Problem niby występował rzadziej ale za to bardzo gwałtownie(auto na 3cim i 4tym biegu przy około 5 tyś obrotów potrafiło przeskoczyć na pas obok w takim momencie że praktycznie niemożliwym było zareagowanie) także wyprzedzanie itp to udręka.
Pojechałem poraz kolejny na stację kontroli i po sprawdzeniu na szarpakach wyszło że mam wywaloną tulejkę którą zaznaczyłem na czerwono, do tego stopnia że na szarpakach koło poruszało się luzem od zderzaka aż do chlapaczy. Tulejka zaznaczona na schemacie jest jedną z 2ch które łączą się z budą. Jedna ta duża na początku wachacza praktycznie nigdy się nie zużywa i prędzej auto będzie do oddania na złom niż ta tulejka się wywali, z racji że przenosi praktycznie tylko obciążenia "skręcające??"(niewiem jak to nazwać- no w sensie ze w tej tulejce praktycznie tylko wahacz się obraca) Natomiast tulejka zaznaczona nie dość że w niej się obraca wahacz to jeszcze działają na nią siły przy każdym przyspieszaniu,hamowaniu. I ona lubi się właśnie często wysypać - tym bardziej jeśli auto ma dużą moc a tulejki są słabe jakościowo. W momencie kiedy ta tulejka jest wywalona cały punkt podparcia jest ruchomy, przez co wachacz może poruszać się (podczas przyspieszania przybliżać do silnika) i jeżeli mówimy o lewym wachaczu to kiedy się przybliży koło skręci w prawo, (podczas odejmowania gazu oddali się od silnika)-koło skręci w lewo. Na tulejce są to milimetry ale w przełożeniu na wachacz/koło zmiany ułożenia kół są już bardzo odczuwalne. Myślę że ilustracja dosyć dokładnie ukazuje o czym mówię. Według mnie to jest najprawdopodobniejsza przyczyna twoich problemów.


Miałem to samo po kupnie ED9, i w ASO na przeglądzie powiedzieli że tuleje są do wymiany - były to dwie pierwsze od dołu na rysunku w poście powyżej. Po wymianie tulei i ustawieniu zbieżności problem ustał całkowicie - w ASO zakładają oryginalne tuleje i porządnie ustawiają wszystkie kąty, a z tego co piszesz, początkowo trafiłeś na partaczy.
Głównym problemem była tuleja o której pisze Kocel. Panowie z warsztatu Pana Ambroziaka w Górze Puławskiej to zwykłe oszuty. Mieli wyminić 6 czy 8 tulei (już dokładnie nie pamietam) wymienili 2 i to źle (skręcili je na opuszczonym zawieszeniu) - re efekt tuleje się moment powykręcały i stąd te pieprzone problemy. Kilkaset zeta w plecy jestem dzięki fachowości mechaniorów od Ambroziaka :/ (550PLN wymiana, 360PLN nowe opony - które są już do wywalenia, + na nowo robienie zawieszenia + 2x ustawiana zbieżność) :/ Ale dzięki robocie Atoma problem wkoncu zażegnany.

2x byłem na stacji kontroli pojazów na szarpakach i luzów żadnych się nie dopatrzyli, dopiero za 3 razem u Atoma, jak tulejka całkiem się rozpadła dało się zdiagnozować co to sie porobiło.

pzdr, dzięki za odpowiedzi
"Pomagajki" rozdane
No i ponownie dr Atom uratował kolejną Hondę
juz troche ich jest;-) niedlugo wypada zalozyc temat kto odwiedzil moje skromne progi )
Musisz naklejki sobie zrobic i kazdemu na zderzak wbijac przy wizycie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl