Wolf
Witam wszystkich userów Hond.
Mam pytanie/prośbę dotyczącą wyżej wymienionego silnika.
Otóż silnik na wolnych obrotach pracuje nierówno - nie falują, ale szarpie nim, szarpanie przenosi się na całą budę, niskie obroty mają około 1000, a powinny mieć 800.
Autko na zimno na ssaniu szarpie również, tak jakby tracił iskrę na którymś cylindrze. Po rozgrzaniu natomiast szarpie tylko na wolnych obrotach, i po depnięciu na gaz w momencie gdy auto zaczyna ruszać. Powyżej 1500 obrotów w/w objawy nie występują.
Co zrobiłem:
wyczyściłem przepustnicę, krokowy, wtryskiwacze, zmienione kable świece, oglądnięty od środka aparat zapłonowy (ładny ) przeregulowane zawory i sprawdzona kompresja (wszystkie cylindry równo w okolicy 12). po każdej operacji robiony reset komputera i procedura uczenia.
Pytanie do użytkowników - co jeszcze mogę zrobić, aby wyeliminować to dziadostwo?
Wdzięczny będę za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
moze byc czujnik temp(zalewa go) mielem taki wypadek kiedys, kup zamiennik za 40pln nie zaszkodzi
Ten wkrecony w termostat?
ten z termostatu uruchamia wentylator
To gdzie szukać tego, co mam go sprawdzić?
w głowicy sa 2 czujniki (pod aparatem) ten mały to wskaźnik temp/wiekszy to czujnik temp, wymien wiekszy
No i go wyjąłem i zonk - Japan Cars nie ma takiego czujnika, mają z okrągłą wtyczką - nie podejdzie.
Zapytam jeszcze w Hondzie, ile zaśpiewają.
Dzięki za podpowiedź, ale mam takie ziarnko niepewności - czy czujnik jest winien, skoro na ssaniu, zimnym silniku (obroty około 1500) już czuć, że szarpie i nierówno pracuje?
Ostatnio zaczął jeszcze po dłuższej jeździe bujać obrotami (tylko na benzynie) od 1000 do 1500 i z powrotem.
zostala ci jeszcze sonda która dostaje w łeb od kwaśnych spalin gazowych
Ale sonda tez funkcjonuje na rozgrzanym silniku, a on zimny, ledwo po odpaleniu , na ssaniu już daje oznaki nierównej pracy!
Mam drugą Hondę, co prawda 2.2 motor ale sondę podmienię i sprawdzę.
Dzięki za sugestie.
Ja mam podobny problem po odpaleniu silnika obroty oscylują w granicy 1300 - 1000 a po rozgrzaniu spadają do 750( tak jak być powinno) ale jeśli dodam gazu i ujmę to spada mi do najniższej kraski i czasami gaśnie.
krokowiec czyszczony przepustnica także (może mi ktoś powiedzieć jak sprawdzić poprawność działania tych urządzeń?? zastanawiam się czy potencjometr przepustnicy jest sprawny).
Też mam ten sam problem
A słyszysz na wydechu jak lape przyłożysz jak by furkot??
Check wywaliło u Ciebie? U mnie pokazuje 71, 72, 73, 74.
Ale po zdjęciu kapturka ze świecy od pasków jest mała tylko różnica w pracy, a gdy zdejmę z innych to jest duża róznica.
Ja chyba obstawiam wtrysk, czym czyściłeś?? zatankowałem syfa jakiegos wyjeżdże wsio do konca i zaleje świerzego... no i czego mu tam dolać? co polecacie?
U mnie tylko pokazał "czujnik położenia przepustnicy" a jest jakiś kod który pokazałby błąd krokowca??
14 to krokowiec
W obecnej chwili żaden błąd mi nie wyskakuje a silnik jak wariował tak wariuje.
zauważyłem też, że wolniej mi się wkręca na obroty niż powinien (kumpel ma identyczny model) a mógłby mi ktoś podać stronkę na której znajdę kody do SRS i jak je kasować
http://accord6gen.cba.pl/...agnostyka%20ECUJa osobiscie ucze go na zimnym silniku i do 2 załączeń wentylatora.nie dotykając gazu przez caly ten czas, tylko jałowe obroty. Bedzie/ może sie dziwnie zachowywac, falujace obroty etc.
Odpalając auto i przez całą procedure niiech wszystkie odbiorniki pradu beda wyłączone(swiatla, radio, swiatelko).
Też tak próbowałem po czyszczeniu przepustnicy i krokowca ale nic nie dało
Niestety mam ten sam problem z drganiami na całej budzie.Po zdjęciu fajki z 1 i 2 cylindra prawie gaśnie a 3 i 4 delikatnie spadają obroty.ktoś może coś poradzić?
a sprawdzałeś aparat zapłonowy, kopułkę, przewody? jeśli tak to wgraj nową mapę wtrysków.
Jeśli masz gaz to sprawdź czy na benzynie i gazie reaguje tak samo. Ja już nie mam na swojego siły
Wszystko sprawdzone i wymienione-świece przewody i cały aparat zapłonowy-bez rezultatu!Czy benzyna czy gaz, jednakowo
U kolegi (autora tematu) był wytarty wałek...
Sprawdzałeś kompresję??
wałek rozrządu?Kompresja nie sprawdzana,chyba odstawie samochód do magika może on coś poradzi
tak pisałem do Autora na PW i napisał ze był tak wytarty ze juz nie dało sie tego wyrególować i kwalifikował sie do wymiany. Po wymianie działa ja jade na ustawianie zaworów w piatek tez
A pisał ile kosztowała go ta naprawa??
Ja odkręciłem dekiel i to co zobaczyłem:
http://www.fotosik.pl/pok...938e480f80.htmlI teraz co mnie zaniepokoiło:
http://www.fotosik.pl/pok...9a3db69447.htmlNa 4cylindrze po prawej zawory wylotowe są ewidentnie niżej niż na pozostałych
I kolejna fotka:
http://www.fotosik.pl/pok...cde1a52426.htmlJeden zawór na 3 cylindrze wlotowy i na 4 cylindrze obydwa wlotowe też są niżej od pozostałych
Czy to tak ma być???
Nie.
Ale głownie to koszt wałka plus max 200pln regulacja i montaż ;]
Te zawory tak mają być
Byłem u speca.Oczywiście nie pali prawie na 1 cylindrze wiec obstawił wypalony zawór,ale jeszcze zmierzyli ciśnienie 14 na każdym.I doszli że gdzieś łapie lewe powietrze.świece okopcpne.Dopiero 21 maja oddaje autko do naprawy
No to czekam na rezultaty naprawy i szczegółowy opis co było robione i ile kosztowało (będę wiedział na co uczulić mechanika).
A jeszcze jedno pytanko ile palą wasze hanie bo wydaje mi się że moja troszkę przesadza z tym apetytem w trasie (120-170km/h ok 11l) trasa (do 100km/h ok 9l) miejski ok 14l
To raczej normalne spalanie.Mi średnio wychodzi 12-13l w silniku 2.0 i tiptronik
A jak automacik chodzi nic się z nim nie dzieje? Teść kupił audi a4 w automacie(przebieg 180tyś) i zrobił raptem 2 tysie i skrzynia kaput
Automacik chodzi spoko,nic się nie dzieje,a mam przejechane 202tyś.Choć to wszystko zależy kto jak jeździłW audiku niestety jedna skrzynia pada co 100tyś, chyba multitronik,koledze też padła w a4 i 8tyś poszło...
[ Dodano: 2009-05-31, 12:13 ]
Samochód sprawny??
Jak się tego dopatrzyli (rozpylanie samostartu wystarczyło czy po prostu rozebrali i zobaczyli że coś nie tak?)
ja mam zapasowy wałek roz. ale jakoś nie mam przekonania co do wytarcia swojego
ja mam zapasowy wałek roz. ale jakoś nie mam przekonania co do wytarcia swojegoWitam.
Dawno nie zaglądałem, samochód już sprzedany (oczywiście wcześniej naprawiony ) ale napiszę - poradził Krzysiek z Morawicy (Kraków i okolice polecam, bo to jest MEGA doktorek od HONDY).
Było tak:
Krzysiek zabrał się najpierw za zawory (skoro szarpie na gazie i benzynie, a to co bez wkładu finansowego juz zrobione, zabieramy się za luzy zaworów). No to się wziął, wyregulował, ZONK - żadnej poprawy.
Rozebrał i wyczyścił wtryskiwacze, ale widziałem, ze bez przekonania, przecież na gazie auto z wtrysków nie korzysta .
Wrócił do zaworów - zdjął pokrywę, wyjął klawiaturę, wyciągnął wałek - gołym okiem było widać, że krzywki zaworów wydechowych były wyjechane, jakby je ślepy na tokarce tępej próbował obrabiać
Koszty to wałek + 100 pln. Ja włożyłem wałek używany.
Ale mam info od kogoś, kto też na priv do mnie pisał, że włożył swój PO REGENERACJI (cokolwiek to oznacza i 10 kkm wytrzymał, nim wróciły stare objawy - zatem polecam sprawdzenie wałka w takich sytuacjach i jeśli już wymianę wałka a nie regenerację. Mój accord do dzisiaj jeździ w Krakowie, w NH i silniczek ładnie cyka.
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl