Wolf
Witam, rano wyjezdzam z garazu i widze ślad oleju na ziemi z tyłu, podchodze do auta a tam po amorku cieknie olej teraz moje pytanie. Kupić nowe amorki czy pakować się w jakaś tania używke ? Jezeli nowe to jakie ? No i czy moge z tym tak jezdzic jakis czas bo mi auto potrzebne
jezdzic mozesz tylko nie za szybko i omijaj dziury, no wiadomo staraj sie jak najszybciej wymienic
kup i wymien, ale nie na to lajno co poprzednio (chcialoby sie rzec "a nie mowilem??") nie pamietam jakie obnizenie tam masz, ale pewnie ok -40 wiec zainwestuj w uzywane markowe amory... u chinczyka czesto mozesz wyrwac np KYB w zajebistym stanie za maly pieniadz... co prawda dalej zostaja gowniane springi...
kup i wymien, ale nie na to lajno co poprzednio (chcialoby sie rzec "a nie mowilem??") nie pamietam jakie obnizenie tam masz, ale pewnie ok -40 wiec zainwestuj w uzywane markowe amory... u chinczyka czesto mozesz wyrwac np KYB w zajebistym stanie za maly pieniadz... co prawda dalej zostaja gowniane springi...nie, nie wylały sie ta-technixy, sprzedałem je zanim jeszcze zdążyłem na nich pojezdzic seryjny amor mi się wylał na sprezynie z ta-technixa. Jezdzilo mi sie na tym bardzo fajnie Może lepiej kupić nowe Kayaby EXCEL-G ? koszt 350 zł za dwie sztuki mysle nie duży
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl