Wolf
Witam...
Auto wróciło wczoraj od mechanika m. innymi po zmianie paska.
W drodze powrotnej coś mi "walneło", zatrzymałem się i znalazłem tylko luźny akulumator - obwiniłem jego o ten hałas. Dziś zajżałem pod maskę poprawić aku przykręcić jedno takie mocowanie do mojej świezo odmalowanej pokrywy i zastałem takie coś:
Pęknięta pokrywa... Nad paskiem!
A co pod spodem?
Zdjecie na szybko z komórki - Pasek uszkodzony! Jak widać Mitsuboshi...
Ale to jest mały ubytek, wątpie by był w stanie spowodować pękniecie pokrywy... Zaraz postaram się obrócić trochę silnik i ciekawe co tam zastanę...
Coś musiało leżeć w obudowie rozrządu, nagle pasek "to" złapał i przywalił w pokrywę
powiedzialbym ze to fizycznie niemozliwe... bo to dosc gruby stop tego aluminium i raczej ciezko to zlamac...druga sprawa ze peklo z obu stron... no cos dziwnego...
szczescie w nieszczesciu ze pasek nei przeskoczyl i wiekszej bidy nie narobil
Jest to na szczęście jedyne uszkodzenie paska, spodziewałem się gdzieś wielkiego farfocla, który mógl tak przywalić...
Za to - od spodu pokrywy jest ślad - rysa, czy jakby to nie nazwać - chyba własnie po jakimś metalu... Obstawiam jakąś zagubioną nakrętkę, czy coś... Od wewnątrz widać też wyszczerbienie na krawędzi - cos tam konkretnie przywaliło, nie mógł być to głupi kawałek gumy, nawet przy 8000 obrotach na minutę nie powinien być w stanie wyłamać kawałka pokrywy...
Acha - pasek ma tam dziurę na wylot...
no to raczej nei nakretka tylko srubka patrzyles czy obudowa na wszytkie przykrecona ???
Obudowa? Nie przyglądałem, zauważyłęm tylko, że też ma na rancie niewielkie wyszczerbienie...
Kurde, zły jestem, akurat auta na wrzesień potrzebuje, bo egzaminy... Najpierw wyszło, że szumi jakieś łożysko w skrzyni, a nie oporowe, teraz taki zonk, który o mały włos nie zakonczyłby się remontem głowicy... Ech...
tez sadze ze srubka, pewnie zostala pasek ja zlapal podczas jazdy i jak zaklinowalo z paskiem i obudowal to walnelo ....
smigaj do emchanika i neich zwraca koszty paska i pokrywy bo to jego wina ze nie pozabieral z tamtad wszystkiego !!!
wow
dobrze ze kolek lub walkow nei uszkodzilo albo pasek nei strzelil ;/ ostro cos musialo wciagnac..
W pierwszej chwili jak zobaczylem zdjecie pokrywy, juz myslalem, ze ja cos nabroilem.
Kurcze glupia sprawa, ale wg mnie wlasnie z takich powodow samochod sie robi samemu albo oddaje do obcego mechanika, bo znajomemu glupio pozniej powiedziec, ze jest partacz i ma zwracac kase za wszystko.
kazdemu moglo sie zdarzyc ...babol jest i jak tylko w obudowie brakuje srubki..to wina jest ewidentna z tego co pamietam to dolna czesc jes tna 4 srubkach trzy na dole przy pasowym ijedna an gorze po prawej(od strony wtryskow) i gorna czesc na 2 dlugie srugki + jedna srubka na taki srodek plastikowy co lapa jest
Jedna sprawa to pęknięcie, a druga pasek. Też kiedyś miałem przeboje i to właśnie z MITSUBOSHI [jakby był już stary i zęby się odklejały].
Swoją drogą wydaję mi się że na 99% masz zbyt wąski pasek - na pewno jest dobrze dobrany?
P.S. Jakbyś potrzebował pokrywy to mam, chyba że ją obetniesz jak co poniektórzy choć ja bym paska nie odsłaniał.
prosta sprawa mechanik zostawił cos pod pokrywa ;] nei sprawdził auta zanim oddał klijentowi liczyła sie tylko szybka kasa i nie umiejętnosc pomyslenia przy robocie
Widać ukruszenie z lewej i podłużne "rysy" (bardziej po prawej)
Na razie jedyną ciekawostkę jaką znalazłem, to brak jednej śruby trzymającej tą dolną obudowę rozrządu
Nie rozkręcam dalej, reszta przy mechaniku, żeby nie było, że coś wykręciłem i wrzuciłem, czy coś....
gdzies ty robil odrazu napisz zeby miec na oku taki warsztat
czyli jednak , a pokrywie nic sie nei stalo przeciez mozna z taka jezdzic.. tamtedy oleju nie puszcza
czyli jednak , a pokrywie nic sie nei stalo przeciez mozna z taka jezdzic.. tamtedy oleju nie puszczaTo kolega po to ma świeżo malowaną pokrywe, żeby teraz jeździć z popękaną. Super, to może też zacznijmy zakładać skorodowane elementy blacharskie do aut, bo też są ok i można z nimi jeździć.
Jak dla mnie pokrywa do wymiany, bo za spawanie tego i doprowadzenie do normalnego użytku/wyglądu to może wyjść więcej jak za używaną pokrywe.
no jak nie chce kupic innej szkoda mu kasy, albo mechanik bedzie lecial w kule- to raczej tak zrobi, zwlaszca ze pewnie malo tow idac
No i wszystko jasne.
Przyczyna? Banalna. Za mocno przykręcona śrubka :/
Śruba trzymająca pompę wody się urwała (jak na złość akurat ta, która jest "wewnątrz" paska), upadła na pasek i zaliczyła przejażdżkę pomiędzy paskiem, a kółkami rozrządu - stąd ma te regularne wgniecenia na tym kołnierzu. Właściwie to przeturlała się między kółkiem, a pokrywą, bo pasek w miejscu zdarzenia się przeciął, na szczęście wzdłuż, a nie w poprzek... Ogólnie tutaj było naprawdę sporo szczęścia, że pasek wytrzymał, że śrubka nie wpadła między kółka, że przeleciała tylko raz i przykleiła się do jakiegoś syfu pod paskiem itd itp...
Grunt, źe naprawione, naprawa na koszt firmy i już śmiga ponownie. Jeszcze tylko pokrywę podmienić i będzie cacy.
A śrubkę sobie na pamiątkę zostawie...
i dobrze do tego podchodzisz..ze juz naprawione a nie sie uzalac
zawsze trzeba szukac dobrej strony..kiedy nawet sa dwie zle
a jest taki fajny klucz dynamometryczny
Mibars, szkoda byloby silnika
Dymek przestań bić piane ... i tak czytam te wypowiedzi niektórych to naprawde rece opadaja .... zaden szybki zarobek .... błąd ludzi a dokladnie zapewne pół obrotu za dużo a nawet mniej ... Sebastian ma klucz dynanometryczny w reku
Sruby u mirbasa były strasznie zapyziałe i niektore miały obrobioe lekko łby, niektore zostały wynienione.
Auto już smiga z nowymi cześcmi i nowa pokrywa czeka na malowanie .... wszystko zostało sprawdzone i działa jak nalezy a własciciel chyba zadowolony i cieszy sie z jazdy swoj CROSS COUNTRY EE8
Cała historia to chyba dobry dowód na to, że mitsuboshi to jednak świetne paski, skoro sprasowało śrubę o koło wałka rozrządu, śruba się przetłoczyła, pokrywa pękła, a będący między nimi pasek przeżył w sensie nie strzelił...
Dymek przestań bić piane ... nie bije.ale jesli to byloby b16b i by sie rozjebalo to pewnie tez nie bylbys zadowolony
pasek to GATES
ale czy mowimy o b16b? nie .... poza pokrywa i paskiem nic sie nie uszkodzilo a jest juz wszystko jak nalezy wiec po temacie
Mirbas ogarniaj skrzykne i jazda do przodu
Ale przygodę przetrwał Mitsuboshi... Przynajmniej tak było na pudełku Teraz jest Gates i jest hmm... 1-2mm szerszy od Mitsuboshi (ktoś tutaj chyba zwrócił uwagę na to, że potrzedni był jakiś taki wąski)
dokładnie... kupiłem tez mitsuboshi jutro zakładam i tez jest wezszy od załozonego obecnie-niewiem jaki... mysle ze wpływu to nie ma wiekszego ale moze sie jeszcze ktos wypowiedzieć w temacie?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl