ďťż

Wolf

Czesc, mam pewien mały problem, do którego nijak nie moge sie zabrac.
W komorze silnika koło akumulatora na śnianie grodziowej mam lakier przetarty, wkładałem kiedys chyba aukmulator na na powierzchni kilkunastu, kilkudiesieciu cm2 mam zdarty lakier.
Nie podoba mi sie to, czym, to zakryc, zniwelowac??
Kilka pomysłów, doradzcie
1. malowac komorę silnika - zajefajna sprawa, efekt super, lecz czasochlonne i jakies tam koszta
2. malowac tylko w tym miejscu - bedzie widac że to swiezy lakier
3. czyms to zakryc - ale czym??
Jakies pomysły??


naklej może jakąś naklejkę np. z terminem /przebiegiem wymiany oleju i już...
jakąś ładną naklejkę może przyklej. Widać to jak akumulator jest na swoim miejscu?
Ja bym sprobowal zamalowac lakierem zaprawkowym. R-81 Milano Red mozna dostac w sztyfcie za 10 zl w Norauto.
W komorze silnika lakier nie jest narazony na dzialanie UV i nie blaknie jak na zewnatrz, wiec roznica w odcieniu nie powinna byc widoczna.


jeżeli posiadasz jakiekolwiek umiejętności lub kogoś kto pomaluje to maluj komore... ja malowałem 2komory w crx'ie 2gen a wiadomo tam mniej miejsca do ruchu ręką i nie widać że niewyciągany był silnik... kable porozłanczaj i bedzie pięknie... około 250zł powinno cie to wynieśc a będzie pieknie
a kto wyjmie silnik kable pookleja itp.. lipa wg mnie chybaze ma byc lansowoz

osobiscie zrobilbym jak Matti5d,
Silnik bedzie wyjety, bo Bseria czeka
jak jest akumulato to widac to. Z naklejka tez myslałem, ale niekniecznie z wymiana oleju, cos z jakis fajnych wlep.
Malowac to nie takie proste, a i w 250zł byłoby ciezko, bo sam tego nie zrobie....

2. malowac tylko w tym miejscu - bedzie widac że to swiezy lakier
Jak dorobisz lakier na zamówienie to nie ma prawa być żadnej różnicy. Tylko pewnie trzeba by podjechać autkiem żeby dobrali kolor do komory silnika. Wiadomo że całą komorę to będzie lepiej wyglądać, ale tu już decyzja należy do Ciebie.
W komorze trzeba experymentowac albo z odpowiednią proporcją pasty matującej (do akrylu jesli masz kolor zwykły, lub do klaru - jesli metallic/perła). W przypadku kolorów metallic/perła, można kupić samą bazę i dolać do niej utwardzacza - będzie odporna na zarysowania, chemie i matowa tak jak komora silnika. Tutaj też trzeba eksperymentować z ilością utwardzacza, żeby uzyskać odpowiedni stopień połysku. Ja pamiętam, że dodawało się chyba 2% dla półmatu, ale nie jestem pewien.
Lakiery zaprawkowe są tylko w połysku więc bedzie widać różnice. Przy wycieniowaniu malowanej powierzchni nie zobaczysz różnicy, a nie trzeba od razu malować całej komory.
słusznie ryba prawi wymatuje delikatnie szmatka matujaca i docieniuje tam chyba na grodzi jest połmat wiec nie bedzie miał problemu z przypyleniem
Z jednej strony to malowanie to profi robota, sam myslałem, ale grzebanuia przy tym troche jest, a sam raczej tego nie zrobię. A troche musze ciac koszta. Zobaczymy jak to wyjdzie. jak ktosm ma jakis pomysł, to zapraszam.

Tak na teraz to albo jakas wlepę przykleje, albo dam do kogos, kto mi tylko troche prysnie + dokładne mycie komory silnika.

A troche musze ciac koszta.

No to albo tniesz koszta i olewasz sprawe, albo oddajesz komore do lakiernika na zaprawkę - nic innego sienie wymysli skoro nie umiesz lakierować.

albo oddajesz komore do lakiernika na zaprawkę - nic innego sienie wymysli skoro nie umiesz lakierować.
Bardziej juz myslałem lakierowanie całej komory z odkrecaniem wszystkiego.
A co do malowania zaprawka, to nie sa az takie koszta i chyba w tym kierunku pójde.
ja bym wziż pędzelek i walną kolorkiem tym co masz na te obtarcie i nie bedzie razic
a tam pedzelek! walek,kuweta,lakier i jedziesz do okola furke!

Bardziej juz myslałem lakierowanie całej komory z odkrecaniem wszystkiego.
A co do malowania zaprawka, to nie sa az takie koszta i chyba w tym kierunku pójde.


Chyba się nie zrozumieliśmy (tak sądzę). Mnie chodziło o to, że oddajesz auto do lakiernika na "zaprawkę" czyli miejscowe malowanie uszkodzenia, wraz z cieniowaniem. A nie, że sam będziesz robił. Jeśli lakiernik się przyłoży to na prawdę nie zauważysz różnicy więc nie ma sensu malowac całej komory, no chyba, ze gdzie indziej też masz porysowaną czy coś i Ci to przeszkadza.
komore aby pomalować to jest akurat rybka bo są tam kąty, kanciki itd. to nie dach czy maska lub drzwi że masz jednolitą płaszczyznę i jednakowo pomalować... tam już amator sobie poradzi nawet z komorą bo bach bach ciach i pomalowane... jeżeli robisz swapa to maluj bo będzie przynajmniej czysto i jak nowo ... ja tak robiłem bo bym potem maske wstydził się otwierać... a kolor niemusi być całkowicie identyczny bo i tak róznicy nie bedzie widac... wnętrze powinno być w macie niewiem jak ty chcesz zrobić, ja robiłem jak buda...
Ryba88, mam na mysli, ze jak oddam cała komorę do lakierowania to ,,trochę zapłacę,, a jak na zaprawke to zapłace duzo mniej. To miałem na mysli.
Ale jeszcze nic nie postanowione, jak na razie jestem przyblokowany sprzedaza swojego swapa. To bym chciał zrobic najpierw, bo jak wyjme silnik, to znowu nie bedzie chetnych, bo potencjalni kupujący beda wymyślac, ze silnik nie w aucie i nie sprawdzili jak to jezdzi...
Na razei czekam na kupca. Potem postanowie czy dac do malowania cała komorę, czy dac na zaprawke czy faktycznie fajna wlepe nakleic, bo tutaj na forum tez podsuneliscie ten pomysł, a tez u kumpla w Toyocie widziałem fajna wlepe w komorze silnika....
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl