Wolf
Witam!
Wyremontowałem silniczek w swoim crxie mam ceerke usdm 1.6 sohc,
podczas remontu wymieniłem mi.:
-głowice(ramont i obniżenie o 1mm)
-pierścienie
-tłoki
-panewki
-korbowód
-i dużo gratów
w jaki sposób dotrzeć silnik tak żeby było w porządku, tak jak wszyscy mówią 5tys. bez kata a później ogień, ale kumpel coś mi tłumaczył że można w jakiś dziwny sposób to zrobić, tylko nie bardzo obczaiłem jak mialoby to wyglądać, prośba o pomoc, pozdro.
odpalasz, patryzsz czy nic nie cieknie, czy jest normalna temperatura itp, jesli wsyztsko ok to wsidasz i sie wyzywasz przez 20km (przyspieszanie i hamowanie) nie uzywajac praktycznie hamulca, a hamujac silnikiem, robisz to na mineralnym oleju, wylewasz go wlewasz znowu minerlany i jezdzisz normalnie po 1000-2000km zmeniasz na syntetyk - silnik dotarty
tak jak wszyscy mówią 5tys. bez kata a później ogień5tyś. w życiu bym tyle nie czekał, niektórzy tyle to w pół roku robią, to co pół roku bez buta-bez przesady ja myślę z 500km i but przecież to jest tyle obrotów silnika że szok i co się ma dotrzeć to się dotrze
podczas tej "normalnej" jazdy to do ilu kręcić silnik ?
Docieraj na ostro
ogólnie niemądre jest docierać silnik w zakresie innych obrotów niż takie z którymi będzie pracował
poniewaz układają nam sie wszystkie części od nowa , i przystosowujemy je do pracy z prędkością obrotową np do 5tys obr , potem po dotarciu dajemy w piz... i nagle dostają 2 razy większe obroty , obroty w jakich nie zostały nigdy dotarte
silnik powinno sie docierać w pełnym zakresie obrotowym ale nie przeciążając go , czyli parę razy do odcinki ale delikatnie aby go nie przegrzewać i nie cisnąc po trasie na 4-5 biegu tylko przegonić go od czasu do czasu na niskich biegach , dać trochę mu odpocząć i znów ogień
jest tyle teorii i tyle osób mówi co innego, że nie wiem kogo słuchać ... dlaczego jak kupuje się auto nowe z fabryki to mówią, żeby nie przekraczać np 4000 obr. ?? czy docieranie "na ostro" nie powoduje zbyt intensywnego dotarcia, przez co potem może żłopać olej ? nie lepiej na spokojnie przez pewien okres jezdzic np do 4 tys i potem systematycznie zwiększać zakres obrotów co ileś tam km az do konca ? wtedy najbezpieczniej się chyba dotrze w całym zakresie obrotów prawda ? co sądzicie o tej teorii ?
Ja docierałem tak: Przez 1000km nie przekraczałem 3000-3500, później stopniowo coraz to wyżej i po jakichś 1500km but. I co się okazało. Przy butowaniu brał olej. Teraz po przejechaniu dość sporo kilometrów i normalnym pałowaniu, bierze już coraz to mniej, bardzo zauważalnie. Z tego się cieszę Następnym razem chyba bym się tak nie opieprzał, tylko dużo wcześniej dał mu w obroty, tylko tak jak przema72 mówi, stopniowo.
Ja docierałem tak: Przez 1000km nie przekraczałem 3000-3500, p..........też tak słyszałem
[ Dodano: 2009-12-14, 19:08 ]
jest tyle teorii i tyle osób mówi co innego, że nie wiem kogo słuchać ... dlaczego jak kupuje się auto nowe z fabryki to mówią, żeby nie przekraczać np 4000 obr. ?? czy docieranie "na ostro" nie powoduje zbyt intensywnego dotarcia, przez co potem może żłopać olej ? nie lepiej na spokojnie przez pewien okres jezdzic np do 4 tys i potem systematycznie zwiększać zakres obrotów co ileś tam km az do konca ? wtedy najbezpieczniej się chyba dotrze w całym zakresie obrotów prawda ? co sądzicie o tej teorii ?takie rzeczy to moiwli w altach 80tych
docieranie przez dlugi okres to nie docieranie tylko wycieranie, dociera sie przez pierwsze kilkadziesiat km (mowa o pierscieniach) a panewki z racji tego, ze jest tam film oljeowy niby sie nie 'docieraja' ale jak je przegrzejesz zanim sie uloza z silnikime to sie moga powycierac - i tu sie rodzi paradoks - przy docieraniu na ostro dotra sie ladnie pierscienie, ale panewki moga dostac po dupie, przy emeryciej jezdzie ladnie sie panewki uloza, ale pierscienie nie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl