ďťż

Wolf

Drodzy Koledzy. posiadam CRX I z 87 roku mam z nią pewien problem otóż, na wolnych obrotach, auto zaczyna wariować i gaśnie, niestety żaden z mechaników u których byłem nie jest w stanie powiedzieć co się dzieje , świece i przewody są w porządku. Natomiast auto przestaje wariować i pracuje równo w momencie kiedy zsunę wężyk, kótry zaznaczyłem w załączonym obrazku. bardzo bym Was prosił i będe bardzo wdzięczny o wszelkie wskazówki


nie jest to jakiś dodatkowy filtr ? który jest zatkany ??? dlatego tłumi obroty ???albo ten wężyk masz zatkany ???
możliwe że pod tym wężykiem ta okragła puszeczka mała to jest to jakis zawór membranowy podciśnieniowy i on sie nie otwiera i nie ma przepływu powietrza do przepustnicy i samochód gaśnie.
dziękuje Panowie, tak też mi się wydawało że to może jakiś zawór lub filtr i jest walnięty. Tylko kwestia jak to się nazywa i czy gdzieś tą część dostanę...


a to jest przymocowane do listwy wtryskowej ???? moze to regulator cisnienia paliwa?
tak to jest przy listwie wtryskowej
to regulator ciśnienia paliwa
no i wszystko jasne bedzie zwalony napewno :]
Dzięki panowie, teraz oby była możliwość dostania tej części , chyba że bedzie trzeba wymienić całą listwe.....
można sam czujnik wymienic jeśli pasuje od Z5 to ja posiadam taki reszzte info na Pw zapraszam;)
witam po przerwie, i kolejny problem, wymieniłem opisywany regulator ciśnienia paliwa, na wysokich obrotach auto chodziło w miare ok ale nie chodziła tak jak powinna, wymieniłem świece na nowe, sprawne przewody i problem jest taki że jak zimną odpale to chodzi jednak gdy przejade kawałek po mieście musze zwolnić wyhamować do zera to obroty zaczynają szaleć gwałtownie spadają i auto gaśnie, po przejechaniu takiego odcinka drogi nawet już na postoju przy włączonych światłach auto świruje spadaja obroty i gaśnie gdy wyłacze światła obroty sie zwiększają ale jednak po chwili tez gaśnie, poradzono mi by sprawdzić mase i ewentualnie dołożyć jakis przewód z masą jednak i to nie pomogło, może Ktoś z Forumowiczów spotkał sie z takim problemem. za wszelkie wskazówki bede wdzięczny.
Mi tak samochod wariowal jak mialem odpiety wezyk na map sensorze od podcisnienia, idzie on od przepustnicy do map sensora, albo zobacz czy wtyczka sie nie poluzowala
sprawdziłem wszelkie złączki i wtyczki elektryczne wszystko niby ok, wymieniłem przewody na nowe teraz przy odpalaniu często wstakuje mi na powyżej 2tyś obrótów i tak chwilami wariuje po czym przejade kawałek i przy którymś hamowaniu gaśnie , gdy odpalam rozrusznik kręci ale musze wcisnąc gazu by załapał, chodząc na postoju obroty świrują i gasnie , gdy lekko przekręce śrube regulujacą dopływ powietrza auto trzyma jakoś tam oborty na poziomie 1200 i wtedy dopiero moge spokojnie jechać ... nie mam już pomysłu na nic a w moim otoczeniu jakoś mechanicy nie chcieli się podjąć zdiagnozowania
. trace juź cierpliwość do niej jednak szkoda by ta hondzina nie jeździła :(
odpinasz silniczek krokowy, wtedy powinien przestac falowac, jesli faluje, obroty powinny sie ustabilizowac, wtedy zlota sruba przy przepustnicy ustawiasz obroty na wyzsze lub nizsze, jak tam trzeba, podpinasz krokowy i prztrzysz czy jest dobrze, moze masz tez brudnego krokowca, jesli piszesz ze odpinasz wezyk od regulatora cisnienia, tzn ze nie dostaje powietrza na wolnych obrotach, i po odpieciu zasysa lewe powietrze i wtedy chodzi, musisz pokombinowac troche, podpinac niektore czujniki, jak np od polozenia przepustnicy, i obserwowac reakcje silnika. po odpieciu krokowego czy czujnika polozenia przepustnicy powinien trzymac obroty, nie falowac, nie moze gasnac
regulator ciśnienia już wymienilem, ale dzięki bede kombinował dalej

jednak szkoda by ta hondzina nie jeździła

tu masz racje ,kombinuj bedzie dobrze. zobacz jak sie ma czujnik polozenia pzepustnicy
a skad jestes?? czasem nie z okolic olsztyna??
nie kolego, znad morza kołobrzeg
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl