ďťż
Wczoraj rano byłem po zakupy swoją Honda 96 5D i wszystko ok. Podjechałem pod blok żeby ją odkurzyć odkurzyłem, poźniej wsiadam chce jechać a tu pomarańczowa kontrolka nie gaśnie i nie słychać pompy. Na forum znalazłem że najlepiej będzie zdiagnozować problem i tak też zrobiłem spinacz i sprawdzam pomarańczowa świeci ciągle nie miga nic, za to SRS raz mignie i pali się długo. Wyciągałem opornik 7,5 pod maską żeby zresetować może kompa i nic. Może mi ktoś pomóc. Dodam jescze że jak kilka dni postała to miałem problemy z obrotami- tylko przy wysokich obrotach przyspieszała normalnie a tak się dławiła jak by była bez mocy- po 15 minutach jazdy jak silnik się rozgrzał wszystko wracało do normy. A teraz stoi i nic.