Wolf
Witam,
Zauważyłem dzisiaj, że po wbiciu jedynki auto przyśpiesza do ok 4 tys. obrotów na obrotomierzu, nie dochodzi nawet do Vteca i przestaje przyśpieszać... można kręcić wyżej silnik ale nic to nie daje.. niby obrotomierz się podnosi (choć opornie, jakby coś go spowalniało) ale auto nie przyśpiesza, po wbiciu dwójki jakby wszystko wraca do normy, auto zaczyna przyśpieszać normlanie, Vtec się włączy, 3 bieg i 4 również bez zarzutów. Jeśli ktoś miałby jakiś pomysł cóż to może być, proszę o rade. Pozdrawiam.
chyba sprzeglo sie konczy, nie smierdzi cos?
na wyższych bardziej by się ślizgało
Nie wyczułem, żeby coś śmierdziało. Problem faktycznie występuje tylko na pierwszym biegu na pozostałych go nie odczuwam jak narazie..
Myślę że to nie sprzęgło. Sprzęgło nie spowalniałoby obrotomierza, po prostu ślizgałoby się, nie odczuwałby przyśpieszenia ale obroty waliłyby szybko w górę a VTEC załączyłby się normalnie bo prędkość pewnie wynosi więcej niż te 10 czy 15km/h(nie pamiętam dokładnie jaka musi być minimalna by załączył się VTEC) przy 4tys rpm.
wg mnie sprzegło tez tak mialem na 2 gim biegu juz szedl pieknie
[ Dodano: 2010-01-30, 19:05 ]
A jakbyś odpuścił troche gazu i nieco wolniej się rozpedzal, to czy dałoby się rozpędzać?
Jeśli zacznę bardzo powoli się rozpędzać to przyśpiesza w całym zakresie obrotów. Wczoraj sporo jeździłem i raz wystąpił "poślizg" na drugim biegu, trwał może sekundę i potem auto przyśpieszało już normalnie. Więc chyba to faktycznie kończące się sprzęgło...
No to niestety czeka cię targanie skrzyni i sprzęgło...
Targanie skrzyni? tzn.?
sciaganie
Jak coś mam bardzo tanio sprzęgło do sprzedania nowe ->
http://www.honda-crx.info...ht=sprz%EAg%B3o
bez sensu jakby to było sprzegło to by wskazowka doleciała do końca i juz ;p
moze masz mało paliwa i za szybko przyspoieszasz heh
[ Dodano: 2010-02-01, 19:06 ]
a to zaczeło sie robić jak wyjechałes na mokrą drogę ?? może brak trakcji ....
Na pewno nie był to brak trakcji paliwa faktycznie nie było wiele:P ale dziś zrobiło się jeszcze ciekawiej:P Problem nie wystąpił w ogóle, tzn. parę razy kręciłem do odcieńcia na pierwszym i drugim biegu i było okej.... pojeżdże jeszcze parę dni i narazie się wstrzymam z wymianą sprzęgła, zobaczę co się będzie działo.
nie jezdzij na kacu, bo wtedy to rzeczywisicie rozne rzeczy moga byc odczuwalne
pewnie przypaliłeś wcześniej sprzęgło (np łatwo to zrobić parkując w jakiś zaspach śniegu itp) a potem Ci się jakiś czas ślizgało jeśli już jest ok, ale to i tak oznaka że niedługo będzie do wymiany
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl