Wolf
Pacjent: ITR DC2, mody kolektora wydechowego, wydechu, CAI. Wszystko strojone VAFC II na hamowni z AFR. Jeździ pięknie, nie wywala checka, VTEC na 4500 zrzucony, minimalnie pogoniony zapłon na aparacie. Paliwo V-Power Racing 99+.
Jedyny zonk: przy jeździe na granicy VTECa- to jest przeważnie 4500-5000rpm auto potrafi na milisekundę zamulić - jakby na moment ECu wchodziło w konflikt z VAFCem i nie wiedziało czy lać paliwo czy drapać się po jajach. Wystarczy odrobinę dodać gazu by problem zniknął, problem występuje tylko przy jeździ ze stałą prędkością lub naprawdę minimalnym wychyleniu przepustnicy - jakieś pomysły?
Moze pierwsza faza rozrzadu z ecu bardzo zle sie pokrywa z wlacząną drugą faza przez VAFC w czasie minimalnego wcisniecia gazu. 4500 to nie za nisko?
Według wykresu - idealnie. Właśnie wtedy jest najlepszy wykres i najlepiej się jedzie. Moim zdaniem jeżeli byłoby za nisko to byłoby to także odczuwalne, ale to jest gdybanie.
1.Co do niskiego vteca - jesli na wykresie dobrze to GUT
2.Co do twojego problemu w tym zakresie - mierzyłeś moc przy WOT a przy delikatnym wcisnieciu gazu paliwo jest podawane z odpowiednich komórek korygowane lambdą oraz czujnikami (co prawda vafc ich nie koryguje) no i oczywiscie dawki sa x krotnie mniejsze.
Masz rację, korekcja VAFCA wchodzi przy bucie. Wystrojenie narrow throttle może to zlikwidować?
Dobrze by bylo sprawdzic co sie dzieje wtedy z paliwem i skorygowac odpowiednio.
dobrze gada chłop!
Mozna oczywiscie sprawdzic AFR w tym zakresie gdzie masz problem, aczkolwiek to paliwo musiloby byc naprawde kiepskie zeby sonda nie mogla tego tak skorygowac aby niebylo to odczuwalne.
Jesli jest dziura to i po lambdzie nie da rady, a przynajmniej bedzie "czkawka"
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl