Wolf
Witajcie, jak wiadomo jestem troche laikiem wzgledem technicznym samochodow.
NA poczatku zaznacze, ze mialem oddac samochod na remont ale moj mechanik obciol palca slifierka kątową i no coz... trzeba czekac....
wiec tak, dzis zrobilismy calkowity wydech przelotowy z chlopakami... 2.25" konczy sie na tlumiku WM.
d16z5 bez kata... sama rura.
Pomine fakt, ze zadymilem cala ulice ale udalo mi sie zrobic 2 marchewy albo 3...
ja nie widzialem ale ponoc az miazdzy suty.
po drodze z zakupow tez slyszalem "pierdniecie" takie jak robi marchewa "truch"... hmm
czy to jest spowodowane przelaniem, dostrojeniem czy poprostu przez to, ze pali mi olej i jest przelot robi marchewy?
moze na dniach filmik... : d
jestem troche zdziwiony/ zaskoczony...
czyżby przestawiony zapłon ?
marchewy puszcza przez niespalona mieszanke co na seryjnym wydechu z tlumikiem komorowym sie nie zdarza, teraz pelen przelot to czasem pusci. seryjne mapy dla bezpieczenstwa powinny byc troche przelane wiec strzaly z rury na przelocie nie sa niczym dziwnym. no i nie zawsze strzal zwany przez ciebie truchem bedzie oznaczal ogien z dupy
Krychu zgadzam sie z Toba i Twoja teoria.
NIe wydaje mi się zeby spalanie oleju wpływało jakoś znacząco na ogień z tyłka. Teraz masz wydech o małych oporach i spaliny szybciej i swobodniej wydostaja sie z układu. Tłumiki absorpcyjne powoduja wytłumienie drgań (zwłaszcza fal akustycznych co słychac) kosztem przepływu spalin. Natomiast przelotowe są zbudowane inaczej. W srodklu jest rura z dziurami do okoła. Miedzy ta rura a puszka cos siedzi co głuszy. Nie wiem konkretnie co to jest, pewnie jakaś wata szklana albo coś podobnego. Przez taki tłumik spaliny szybciej sie przedostają. Troche czytałem na temat wydechów, nie tylko w Internecie, ale i w książkach i tyle pokrótce wyczytałem.
Ja jak wcześniej mialem przelot 2" + koncowy jakis owalny przelot poprzeczny to czasem przy zmianie z jedynki na dwojke pojawiał sie strzał ognia, zwłaszcza jak obroty podchodziły pod 7tysiów. Teraz mam dwa przelotowe tłumiki RMa tez na 2" i juz strzałow ognia nie ma, tylko przy opadaniu obrotów popierdywanie .
tylko przy opadaniu obrotów popierdywanie .hehe też coś takiego mam jak na biegu pod swiatła dojeżdżam na wyskokich obrotach
źle ustawiony zapłon...
[ Dodano: 2010-07-16, 22:53 ]
Ja mam motor po remoncie, AFR w normie, zapłon ustawiony jak trzeba i przy przelocie 2'25 na środkowym i końcowym M-techa wali małe marchewy jak od ok 3tys otworze przepustnice na maxa i zmienie bieg przed vteckiem w okolicach 5tys, zawsze wtedy strzela Małe bo małe ale ogień wtedy jest, popierdawki bez ognia to normalka w sumie przy prawie każdej zmianie biegu na niskich obrotach. Powyżej 5,5tys to nie występuje przy zmianie biegów. Czasami jak motor jest dobrze rozgrzany i pociągne do końca na 3 lub 4biegu i odpuszcze gaz bez zmiany biegu to przyper***** taką oporową że aż się błyśnie w lusterku
Więc myśle że to po prostu "wina" lub "zasługa" wydechu i nic Ci przez to nie padnie
I w tym momencie przypomniał mi się pewien stary filmik od naszego kolegi z forum...
http://www.streetfire.net...aust_188559.htm
mi strzela mocno ale bez marchew , 2.25" srodkowy awg i koncowy mugen
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl