ďťż

Wolf

Witajcie,
jestem całkiem zieloniutki jeśli chodzi o uturbianie silnika. Usiłuję się dowiedzieć czegoś wiarygodnego ale z kilku źródeł słyszę różne opinie. Nie chciałbym dać się naciągnąć komukolwiek na cokolwiek, więc wolałbym uzyskać niezależną wiedzę od ludzi, których pasje mam zamiar podzielać.
Chciałbym uturbić swojego Accorda. Najchętniej nie zakuwałbym dołu.
Poradźcie mi coś.
Mam sprzeczne opinie co do wpływu podniesienia ciśnienia (nawet małego) na silnik. Słyszałem nawet, że nie można tego zrobić bo będzie się grzał jak diabli bo ma czymśtam pokryte cośtam..... Z drugiej strony inni twierdzą, że dół jest zdrowy (mój jest bardzo zdrowy;) ) to soft turbo (do 0,5 bara) to dla silnika bułka z masłem.....
Czy może ktoś ma jakieś doświadczenia z silnikiem H22A???
Będę wdzięczny za każdą radę.


VTG uturbiało Accorda TypeR ale znacznie mocniej

W Promotorze zaś uturbiali soft Accorda Bigiego (nie pamietam jaki on miał silnik)
no i Integre z silnikiem H22
No tak, VTG uturbiało ale po pierwsze hard, po drugie mają kłopoty z grzaniem się i z tego co słyszałem to samochód więcej stoi niż jeździ. (zaznaczam, że tylko słyszałem).
Co do Integry to fakt ale nie wiem czy to był ten sam silnik....

Ja się zastanawiam, czy jak robić to komplet, czy może po kawałku - najpierw turbina z osprzętem i nastawy soft, a później dół i może coś więcej.....
jesli zdrowy silnik, to sofcik nie powinien zaszkodzic. pod warunkiem, ze ktos to dobrze wystroi.


Dół silnika jest nówka sztuka prosto z fabryki ma przejechane ok 1 tys. km.
Jeśli tak to uważam, że max. 0.5 bara mu nie powinno zaszkodzić, tak jak to napisał Pati strojenie jest najważniejsze, ew. zamiast strojenia dać FMU, które dostosuje ilość paliwa do ciśnienia powietrza w dolocie. Bedzie troche bogato, ale bezpiecznie.
Na pól bara będzie banglało, ale KONIECZNIE dobrze wystroić. Te auto było robione pod wysilone NA- agresywne walki i komprecha 11:1, co nie jest przyjazne dla doładowania. Generalnie szkoda ten silnik turbić, bo to fajny kawał alu. Jakby to był zwykły H22, to inna bajka...

Kucie tego silnika to spory wydatek, bo trzeba tulejować (FRM pokrywający cylindry jest mocno niekompatybilny z kutymi tłokami i szybko sie zaciera w takim przypadku).
"Generalnie szkoda ten silnik turbić, bo to fajny kawał alu. Jakby to był zwykły H22, to inna bajka..."

Czyli sugerujesz, żeby nie turbić.... ja nie jestem napalony na wydawanie kasy na turbinę tylko na zrobienie paru koników więcej. Czy można jeszcze wycisnąć z niego parę kucy bez turbienia?

"Kucie tego silnika to spory wydatek, bo trzeba tulejować (FRM pokrywający cylindry jest mocno niekompatybilny z kutymi tłokami i szybko sie zaciera w takim przypadku)."

To właśnie słyszałem, że trzeba tulejować..... ale czy jak się zostawi oryginał i z lekka doładuje (0,5 bara) to jak rozumiem efektu grzania się nie powinno być.... ???
mozesz go dlubac na wolnossacego i mysle ze do 250 koni na silniku dojdziesz.
nie pamietam - tam skrzynia byla bez szpery fabrycznie?
no i napisz po krotce czego oczekujesz od auta? ma byc troche szybsze czy 'na razie' troche szybsze?
Szpera jest fabrycznie.
Czego oczekuję.... otóż jeżdżę już nim ponad półtora roku, raczej szybko jeżdże....... "Dojeździłem" do końca jeden silnik tak, że odmówił dalszej współpracy. Teraz, mam nówkę sztukę slinik to chciałbym więcej......
Samochód bardzo dobrze się prowadzi, osiągi są fajne ale brakuje mi już mocy i momentu. Start w nim jest taki sobie, właściwie od dwójki w górę można powiedzieć, że kręci się ślicznie.
Poza tym jak z uwag okaże się, że na przykład nie ma sensu zaturbiać bez zakucia dołu to będę wiedział, że stary silnik musi pojechać za ocean, żeby go zakuć. A jeśli okaże się z waszych doświadczeń, że soft turbo z porządnym komuterem (np. hondata S300???) wystarczy, a jak mi będzie mało to zawsze mogę stary silnik zakuć i turbinę podkręcić.....

Znając siebie wcześniej czy później będę chciał więcej. Lubię ten samochód i nie chciałbym mu zrobić krzywdy, więc dlatego usiłuję zdobyć trochę wiedzy. W firmach, które tym się zajmują słyszę różne wersje i to często sprzeczne, nie wspomnę już o sporych rozdźwiękach cenowych.
Dlatego też tak cenne są wasze uwagi.....
a moze zamiast soft turbo kompresor??
np taki -> http://www.jacksonracing....teIndexID=33374

a moze zamiast soft turbo kompresor??

Myślałem o tym również ale z tego co się dowiedziałem to po pierwsze jest to droższe rozwiązanie..... po drugie, turbinę jest bardziej rozwojowa..... poza tym jest to również doładowanie, więc primo: czy ten silnik udźwignie?

turbo jest bardziej rozwojowe, ale zalezy ile mocy ci brakuje do szczescia - dzieki tem uzyskasz jakies 50 konikow i troche niutkow, silnik z takim kompresorkiem nie ucierpi
Jest to rozwiązanie, ale chyba nie chciałbym później mieć stresu, że kompresor, który kosztuje koło 9 tysi jest już zbyt malutki.... poza tym zakładając, że mój ATR ma około 200PS to przyrost mocy z soft turbo (0,5 bara) powinien być większy a i niutków nie zabraknie....
Tuning is the key... W USA jest gość co zrobił 600KM na stock H22 ( ), ale jest mistrzem AEMa...

Najsłabszym ogniwem są krawędzie tłoków i przy niewłaściwym wystrojeniu auta najszybciej lecą powodująć zniszczenia o różnej skali, ale bardzo dokuczliwej dla portfela.

W USA jest gość, co wykrzesał sporo koni z H22 NA, ale teraz już chyba około 10k$ poszło w sam silnik.
Nie wiem, jaki masz budżet, ale ja bym wrzucił jakieś ostrzejsze wałki (Crowera czy inne wynalazki), może kolektor (chociaż ten fabryczny jest bardzo dobry) i porządnie wystroił.

W USA jest gość, co wykrzesał sporo koni z H22 NA, ale teraz już chyba około 10k$ poszło w sam silnik.
Nie wiem, jaki masz budżet.......

Nie chciałbym wydać ekstremalnie dużych pieniędzy ale jestem zwolennikiem porządnej roboty i wiem, że musi ona kosztować - jestem na to przygotowany Dlatego też podchodzę do tematu poważnie i najpierw zbieram dane po to by później pójść jedyną słuszną ścieżką. Oczywiście mam jeden problem. Jestem jeszcze dość "nowy" w tej dziedzinie i w związku z tym uczę się właśnie na doświadczeniach innych, którzy mają już to za sobą....
W kwestii NA- skontaktuj się z gościem o ksywie 2point6 (2.44 H22 ) Jego wynik to 260KM na kołach i 275Nm NA... Bardzo fajny i komunikatywny gość. Musisz się zarejestrować na forum.

W kwestii turbo bez wymiany flaków i wystrojenia auta: Solid lub MaseTuning

Polecam stronkę CaseStudies

W kwestii NA- skontaktuj się z gościem o ksywie 2point6 (2.44 H22 ) Jego wynik to 260KM na kołach i 275Nm NA... Bardzo fajny i komunikatywny gość. Musisz się zarejestrować na forum.

W kwestii turbo bez wymiany flaków i wystrojenia auta: Solid lub MaseTuning

Polecam stronkę CaseStudies

Dziękuję
Mam tylko problem z językiem.... bo w kwestiach technicznych to jestem bez szans na jakąkolwiek komunikację....
jesli wiesz ze za jakis czas bedziesz chcial wiecej, to tylko turbo. nawet nie zerkaj w strone wolnossacego, bo narobisz sie, a jak bedzie malo i bedzie mialo byc turbo to ponad polowe tego co masz wywalisz.
A czy według waszej opinii zrobienie tego w kolejności najpierw Turbina, osprzęt i 0,5 bara, później zakucie dołu i większe ciśnienie ma sens???
Czy od razu zakuć i zaturbić??
Ile powinno maksymalnie kosztować przyzwoite zaturbienie??
a ile profesjonalne zakucie??
najpierw zrob jakis soft turbo, pojezdzij, zobacz czy wystarcza, a dopiero potem jak bedzie malo, daj wieksze cisnienie.
HTR - spójrz tutaj http://www.streetshadows....ght=accord+type
No ślicznie bzyka ten słowacki ATR'ek..... tylko chyba chłopaki nie przyłożyli się do elektroniki bo dyskoteka na zegarach świeci.... tak mi się podoba


Ile powinno maksymalnie kosztować przyzwoite zaturbienie??
a ile profesjonalne zakucie??


Nie wiem jakie są ceny do H22, ale możesz rozpoczynać od 15 tysi, oczywiście na nowych gratach. Górnej granicy nie ma.
ceny sa wyższe niż do D i B z wiadomych względów.
To może postaram się podsumować uzyskane od Was informacje.
1. Generalnie można mojego ATR'a podstroić. Zyska się być może do około 250 KM ale wyda się troszkę kapusty, która nie przełoży się na ewentualne późniejsze modyfikacje. Jeżeli wiadomo, że mój apetyt może rosnąć lepiej założyć turbinę... jest rozwojowa i w miarę wzrostu głodu mocy można pokusić się o dalsze modyfikacje w celu podkręcenia.....
2. Silnik H22A7 jest już tak zrobiony, że przy kompresji 11:1 zaturbienie go możliwe jest jedynie z małym doładowaniem. Według waszej wiedzy do 0,5 bara nie powinno się nic dziać z naciskiem na "nie powinno"....
3. Z tego co rozumiem idealnie byłoby gdyby zrobić wszystko czyli zakuć i wtedy doładować no i oczywiście wystroić perfekcyjnie.
4. Koszt operacji (zakucia i zaturbienia na nowych gratach) to od 15 tysi w górę.....

Z tego wszystkiego oczywiście nadal nie wiem co zrobić......
Wydaje się jednak, że:
1. Zaturbienie na 0,5 bara jest możliwe i nie spowoduje większych kłopotów.... Tylko czy oby na pewno przy takim stopniu sprężania (11:1) ?????
2. Żeby pozbyć się wszelkich wątpliwości trzeba zrobić to po bożemu i najpierw zakuć dół a później zaturbić......
Słuszne wnioski wysnuwam????

A teraz jeszcze jak sądzicie kto mi w Wawie taką operację w miarę bezboleśnie przeprowadzi??
mądre wnioski

ja szczerze, to bałbym się przy tej kompresji tych 0,5 bara, tzn przy idealnym wystrojeniu to taki maks i to w piku, raczej blizej 0,4 w większym zakresie obrotów, ale to takie czysto teoretyczne rozumowanie w odniesieniu do innych silników Hondy z soft turbo, tyle że przy mniejszym stopniu sprężania.

Poza tym, jeśli to ma być auto na codzień, a nie do wyścigów, to ja bym mocnej przednionapędówki nie rzeźbił. Na takim soft turbo myśle że 280KM pęka i idzie w granice 300KM i to chyba starcza.

ps Są do tego silnika jakieś uszczelki odprężające ???
ja bym zakladal turbo na serii, a dopiero jak sie cos wysra to robil dol na kutych gratach... bo i tak wiem ze bedzie podkecal stale doladowanie az sie cos wysypie... kazdy ( wiekszosc )kogo znam tak robil lacznie ze mna ... turbo to bardzo fajna sprawa ale.... STROJENIE musi byc perfekcyjne ... zadne tam np. "tak musi szarpac"... albo"dol troche zalewa ale inaczej sie nie da"... ja co do elektroniki to bym poszedl tylko w Hondate lub AEM
Dzięki LIO

To ja Ci teraz napiszę ile kosztuje samo zakucie tego motoru.
Potrzebujesz:
tuleje (Darton)- od 300$ do 800$, ale do Ciebie będą te droższe, bo masz blok typu open deck.
korby 300$
tłoki 500$ (żadne uszczelki odprężające!!!)

Do tego robocizna:
3500 PLN tulejowanie
1200-1500 PLN za rozbiórkę i złożenie silnika
ca. 1000-1500 PLN na nowe części (uszczelki, uszczeleczki, nowe płyny, rozrząd itp.)

Jak twierdzisz, masz nowy dół, to panewek nie trzeba zmieniać.
Tak to wygląda cenowo pi raz oko. Do tego należy dodać cenę przesyłki USA-> PL. Oczywiście korby, tuleje i tłoki możesz kupić w PL, ale jest spory narzut, także tutaj wybór należy do Ciebie.

Jest inna opcja: zamiast tulei i tłoków standardowych kutych, można wsadzić tłoki Mahle Gold Series kompatybilne z FRM, aczkolwiek opinie są różne na temat jakości tego produktu i rzeczywistej kompatybilności z FRM.
A to dopiero początek szaleństwa
Pamietaj ze N/A 250 koni to jak 350 T
Jesli nie N/A to kompressor i sobie latac po bułki, a z tego wzgledu ze dla mnie zakladac Turbo bez zakuwania motoru to poprostu głupota...

Pamietaj ze N/A 250 koni to jak 350 T
Jesli nie N/A to kompressor i sobie latac po bułki, a z tego wzgledu ze dla mnie zakladac Turbo bez zakuwania motoru to poprostu głupota...

Krystian a czym się różni wysiłek silnika przy turbinie i kompresorze oprócz charakterystyki przyrostu mocy?? Przecież to jest też doładowanie tyle, że mechaniczne.....
W takim razie dół też powinien być zakuty....??
Ale sa dedykowane kompressory pod dany model ktory zakladaz i ma na seri latac , przyrost 30-50km
A turbo jest sens zakladac jak zakujesz motor i zrobisz 350 minimum
Jasne, dzięki
seryjna szpera ATR, to chyba mechanizm torsena o zwiekszonym tarciu,

czyli dziala tak , jakby szpery wogole nie bylo...

wiec o tym tez warto pomyslec...
to nie jest torsen zdaje mnie się, a kierownika wyrwać z łap potrafi. wiadomo, ze nie jest taka mocna jak quaife, ale daje rade. w każdym razie spora różnica pomiędzy zwykła, a ta skrzynią jest.
jesli tak mowisz to chyba tak jest, osobiscie dosc dawno nie jezdzielm ATR ,

ale z danych hondy zawsze czytalem ze tylko ITR i CTR mial rzeczywiscie LSD
bylo to nawet tu i tam napisane na aucie..

a reszta ma tylko mechanizm torsena o .... tak jak niektorym sie wydaje ze w civicy 5d 1.8vti 169ps maja szpere

ale moze sie myle co do ATR...
ATR ma coś konkretnego, to się faktycznie czuje. Mam tu na myśli szperę rzecz jasna.
Sprawdziłem, ATR ma mechanizm różnicowy o podwyższonym tarciu wewnętrznym (LSD)....

Tak przynajmniej wynika z moich danych.... z książki serwisowej
A co do siły urządzenia to faktycznie daje radę kierownice nieźle szrpnąć....
najbardziej odczułem jej zalety zimą, bo mój ATR szedł po śliskim pod górkę jak burza a znajomi zacną Audiolą 4,2 ślizgali się w miejscu
Ma, ma na pewno Dokładnie obmacałem, jak tą skrzynie wkładałem do siebie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl