ďťż

Wolf

postanowiłem sie z wami podzielic moim problemem......mianowicie moje autko kochane bierze mi olej i to tak dosc sporo bo 0,4 L na 1000 ostatnio zawiozłem je do mechanika celem wymiany rozrządu i uszczelki pod głowicą i co.......? Kolesie stwierdzili że jak żyją nie widzieli tak utrzymanego silnika w tak idealnym stanie i namawiają mnie żebym zalał go 0w30.........czy możliwe jest że uszczelniacze szlak mi trafił? dodam że auto stało przez trzy lata i nie wiem czy tam było przepalane.......symptomy wydają sie byc zgodne...bo jak jest zimny to potrafi przykopcic przez pare chwil na wysokich obrotach też puscza jakiegos dymka....ktos pomoże (dodam że mechanicy nie wiedzieli o problemie oleju bo go bagatelizowałem wczesniej)

[ Dodano: 2010-06-12, 12:39 ]


Jesli moge podpiac sie pod temat bo nie chcem zakladac kolejnego tematu o oleju leje 10w40 na 2 tys kilometra wzial nie cale pol litra oleju...problem jest taki ze kopci na wysokich chodzi mi o to ze jak przyspieszam to nie ma chmury no moze troszke ale jak jade np na 2 na 6 tys puszcze gaz to widze w lusterku jak plynnie i ruwno leci niebieski dym z rury i moje pytanie brzmi czy to sa uszczelniacze?
z tego co sie orientuje to mogą być pierścionki jak dymi podczas jazdy. Od uszczelniaczy podobno dymi na zimnym. Ogólnie to jest dziwne, mi rex wpiernicza pół litra na 1000 i ani chmurki nie puści podczas jazdy. Na zimnym czasem leciutko coś tam poleci. A co do spalania pół litra na 2000 km, to jest spoko zwłaszcza jak silniczek dobrze chodzi. A 0W30 nigdy nie lej, bo sobie spierniczysz motor. Jak był wlany 10w40 to taki właśnie lej, ewentualnie 10w60.
0,5L na 100km to duzo za duzo, chyba czeka Cie remont



krzyh00 na 1000 nie na 100;) i nawet mnie chłopie nie dołuj! możliwe że zmiana oleju na 10w60 cos zmieni?
0,4L na 1000km? skandal przecież tego prawie nie widac
mi wpiernicza 1-1,5L i sie zastanawiam co robic jak silnik w BDB stanie (o dziwo).
freelanc3r daj żyć dodam tylko że gdyby to były pierscienie to podejrzewam że olejbyłby smoła a na bagnecie wygląda jak ledwo wlany może z MINIMALNYM zabrudzeniem..
spoko to musze zrobic glowice mam gdzies stara w garazu i tylko na dwuch zaworkach bylo czarno od oleju powiedzcie mi jak zrobic to pozadnie to prowadnice tez? tylko ze to sporo kasy a z tym 10w60 u mnie sie nie sprawdzilo jezdzilem na 10w60 shella i byla masaka bral duzo oleju wrocilem do 10w40 tylko ze castrola magnatec i jest duza poprawa....
skoro ciagle dolewasz to czysty ))

nie ma tragedii... wychodzi400 na 1000 czyli 4l na 10 000 ...znaczy tylko wymienial filtr co 10000 i jezdzij ))

jest zle..ale czy az tak zle zeby remont robic i psuc taki nieskazitelny silnik/?

przejdz najpierw na 10w60.. i zobacz ludzie pisza ze pomaga
czyli wymiana uszczelniaczy nic mi tutaj nie pomoże?bo teraz juz nie wiem czy je kupowac.....?
nie wiadomo, sama wymiana uszczelniaczy nie jest jeszcze jakos strasznie droga bo nie sciagasz glowicy (nie wiem czy w b tez tak jest bo nie robilem) ale w d tak jest..

jezeli masz zbedna kase to mozesz sprobowac ale na efekty jakies znaczace bym nie liczyl bo uszczelniacze to kropla w morzu picia oleju..w stosunku do pierscieni
BornToBuyCRX, a sproboj moze zamontowac zbiorniczek odmy, i zobacz ile zacznie palic, bo czasem olej mocno odparowywuje, i dlatego znika, albo wycieka, np uszczelniaczem na wale, lub uszczelka pod miska, niekoniecznie musi puszczac uszczelniacz, czy pierscien.
uszczelka pod miską nie cieknie absolutnie podobnie jak uszczelniacz wału....wogóle silnik nie ma nawet najmniejszego wycieku....

[ Dodano: 2010-06-14, 13:16 ]
BornToBuyCRX, trzeba rozbebeszyc caly silnik, czyli potrzebne beda wszystkie uszczelki, trzeba pomierzyc tuleje czy nie zrobily sie jajowate, jezeli jednak sa to sama wymiana pierscionkow nic nie da a oliwe bedzie zarl tak samo jak przed remontem, no ale jak chcesz tylko te pierscienie wymieniac to nic wiecej ci nie trzeba - uszczelka glowicy (to obowiazkowo) i wskazane wymienic uszczelki miski i pokrywy zaworow, a jak wyglada wymiana odkrecasz pokrywe zaworow, rozpinasz rozrzad, zdejmujesz glowice, pozniej odkrecasz miske, rozkrecasz stopki korbowodow i wyciagasz tloki do gory, montaz w odwrotnej kolejnosci, aha - trzeba splanowac glowice przed montazem
i wymienic rozrzad, jesli ma przejechane np juz 60 tysi
rozrząd mam ledwo co zrobiony....podobnie jak uszczelke pod głowicą.......szlak mnie trafi jak te uszczelniacze nie pomogą
no to gratulacje...ze przed wymiana uszczelki do tego wniosku nie doszedles ze pali ci olej..
atom ale po cóż Ci ten sarkazm? wybacz że nie jestem człowiekiem nie omylnym mam 21 lat i zdarza mi sie popełniac błedy.......sory przyjacielu ale tracisz w moich oczach bo ja pytam o rade a nie o kozactwo
nie sarkazm tylko jak mogles tego nie widziec,,,? przeciez jak pali to gdzies to uciekalo, najbardziej przez wydech skoro wyciekow nie masz, no to nie mogles tego nie widziec, chybaze wymieniles uszczelke od razu jak tylko auto kupiles i nawet nim nie jezdziles.. ale to by bylo dziwne, bo ja bym potestowal najpierw a nie od razu wymienial

tak czy siak uszczelniacze ci na 96% nic nie pomoga, zawsze to jakis odsetek jest ze sie uda...ale osobiscie watpie, i czeka cie jeszcze raz ta sama robota i ponowna kasa wydana na to samo
niestety atom1, ma racje, czeka Cie ponowny remont: pierscienie, uszczelniacze, nowa uszczelka pod glowice,nowe szpilki glowicy(choc nie koniecznie) i planowanie, potem docieranie itd. Za niewiedze sie placi, cos o tym wiem
no trudno nikt uczony z nieba nie spadł prawda? a powiedzcie mi jeżeli wymienie same uszczelniacze i nic to nie da to przy remoncie znów bede musiał je wymieniac?
nie, jak je wymienisz to nie musisz poraz kolejny ich wymieniac, to nie uszczelka pod glowica ze za kazdym rozebraniem glowicy musi byc nowa
nie, nie będziesz musiał ich wymieniać, tu głównie się rozchodzi o uszczelkę pod głowicę bo niestety będziesz musiał nową dać..

Edit: nie widziałem posta wyżej jak pisałem;)
zmień olej, nie ucieka Ci aż tyle tego oleju żeby robić remont, jaki lejesz olej ??10w40 jakiej marki???
Heh wcisnę się w temacik a więc tak mi silnik lata dobrze i niestety bierze oil ale w silnikach hondy niestety to jest normalne choć wszystko zależy od stylu jazdy i przebiegu silnika... Niestety nic nie jest wieczne ja się nie przejmuje grunt to żebym nie zabijał chmurką dymku jak nękam reksia! A jeśli nie dymi to po prostu można spróbować z oliwą tzn. z klasą lepkości np. jak piszesz na 10 60 tylko odradzam castrola i mobila ( proszę o brak komentarza że ja jeżdżę i jest wszystko super ) skoro tak to ok. Z doświadczenia osobiście smigam na
VR1 Racing 10W-60 Valvoline. A powiem tak z mojego punku widzenia i na przykładzie moim skoro silnik na każdym cylindrze u mnie ma po 14 atmosfer to uważam za dobry wynik a pierścienie od oliwy powinny się złużywać wolniej niż pierścienie uszczelniające które odpowiadają za kompresję na danym cylindrze z powodu umieszczenia go wyżej niż olejowy gdzie ma gorsze smarowanie co powinno powodować szybsze złużycie ( Jeszcze się rozchodzi o twardoś pierścienia uszczelniającego i olejowego ale to już techniczne sprawy ) za głęboki temat i dla inżynierów nie dla mnie he he to w takim razie zaprzecza złej kondycji silnika... Choć wchodzi w grę owal cilindra ale za owal odpowiada przepieg i też będzie odwzorowany np. ciśnieniem moim zdaniem. A jeśli chodzi o uszczelniacze zaworowe to też może silnik brać przez to oil. Dużo ludziom taki zabieg pomógł. Wymiana to nie jest jakiś mega duży koszt a lepiej za ryzykować z tym a jak nie po może i będzie gorzej to i tak do remontu ten zabieg się wpisuje tak więc proponuje zacząć od tego jak problem oliwy tak Cię gryzie. Tak więc morał taki nowe samochody biorą czasami więcej niż starsze generacje... Choć rozchodzi się o to że nie są gorsze a o to że robią oleje które się szybciej przepalają dla tego żebyś częściej dolewał i nabijał ich konta Bo kiedyś robili na jakość a nie na ilość i nie był jeden dystrybutor a kilka firm korzystających z jego produktów pod swoją nazwą tylko kiedyś każdy działał na własną rękę przekonując najlepszymi osiągnięciami w danej dziedzinie i jakością...

Taka moja obiekcja...
przyznam rację co do mobila, jest jak woda 10w40
leje castrola magnateca 10w40 zna ktos jakąs alternatywe? a ktos sie wypowie na temat tego że auto stało przez 3 lata?czy przez to mogły sie te uszczelniacze spier.dolic? a sprawa jest jeszcze tego typu że przy butowaniu nie kopci na niebiesko tylko na taki jasno szary dym......
nie wiem o co chodzi ale przed chwila napisales post w ktorym bylo ze jezdzisz wlasnie na mobilu 10w40 po czym go usunales i napisales ze jezdzisz castrol magnatec 10w40

Moze na rzepakowym z tesco jezdzisz ??
zmień Castrola na Valvoline i oleju przestanie ubywać (napewno nie będzie przepalać go w takim tempie)
to tez racja przejdz na 10w60 i powinno byc ciute lepiej
jak lałem castrola to mój zjadajacy olej crx popijał go 2 razy więcej :] jest pewien odłam ludzi którzy nie polecają castrola, zwłąszcza magnatec do hondy... są i jego zwolennicy, jak zawsze
obecnie jeżdze na shellu 10W40 i mam za sobą gruby kompletny remont silnika i prawie 2 lata walczyłem, to pierścienie wymienone tylko, to uszczelniacze z pierścieniami, to uszczelki po kilka razy i kilku specy, każdy [latwa kobieta] mądrzejszy a potem większy dramat, wydanych kilka tyś i jak zjadała mi z 500mlna 1000km to skończyło się na 1,5l/1000 po remontach :]

więc po pierwsze, upewnij się ze wiesz kto zabiera się za silnik, bo okazuje się że to większa filozofia dla wielu mechaników niż się może wydawać.
i wcale nie prawda że silniki hondy zjadają olej - tak najlepiej powiedzieć, zwłąszcza jak się nie ma argumentów i nie wie jak z tym uporać... każdy "spec" też mi wciskał że to normalne :]
moja ma 264.000 przebiegu i od 4 tys po remoncie nie ubyło grama oleju... po dokładnym dotarciu, korzystam w pełni z vtecka i sprawdzam regularnie, olej trzyma stan i jest czysty jak z butelki ku zadowoleniu, ale gruba kasa poszła żeby ktoś kto się zna temat ogarnął, więc decyduj, albo inwestujesz albo kup tanio baniak oleju i dolewaj

a moja druga honda po przejściu na shell 10w40 zmniejszyła pobór z 2l na 10.000 do jednego litra :] ma 207.000 i silnik nigdy nie był rozbierany....
Wiekszość posiadaczy crx czy jakiejkolwiek innej wyczynowej hondy leja raczej Valvoline albo motula, niz wszystkie te przereklamowane cudowne oleje stojace na najwyzszych polkach stacji benzynowych, valvoline napewno wycisza prace silnika w stosunku do motula
borntobuycrx wlej shella 10w60 i zobaczysz co będzie, jak zejdzie spalanie do 2litrów na 10 000 to olej remontyy i jeździj. zimą najlepiej odpalać wcześniej i niech się troche nagrzeje.

borntobuycrx wlej shella 10w60 i zobaczysz co będzie, jak zejdzie spalanie do 2litrów na 10 000 to olej remontyy i jeździj. zimą najlepiej odpalać wcześniej i niech się troche nagrzeje. ale tylko chwilę wcześniej. silnik nie powinien długo chodzić na biegu jałowym i nagrzewać się.
dlaczego tak uważasz?

silnik nie powinien długo chodzić na biegu jałowym i nagrzewać się.

spokojnie napewno nic mu nie będzie nawet po godzinie...
wytłumacz dlaczego?

Większość z Was wypisuje głupoty nie umiejąc podeprzeć rozsądnym argumentem.

wytłumacz dlaczego?

Większość z Was wypisuje głupoty nie umiejąc podeprzeć rozsądnym argumentem.
Mam rację. Powiem więcej sam głupio napisałeś i zabrałeś głos w temacie nie mając odpowiedniej wiedzy. Poprawiłem gilu89, aby nie uczyć powtarzania złych nawyków, właśnie takich jak długotrwałe rozgrzewanie czy odpalanie z wciśniętym sprzęgłem. Temat jest o czym innym, dlatego chciałem uniknąć niepotrzebnych dyskusji. Specjalnie dla Ciebie Marcin powtórzę jeszcze raz - zdrowiej będzie dla silnika pozwolić mu popracować chwilę i pojechać w trasę, niż zostawić na biegu jałowym przez wiele minut. Dlaczego? Ogólnie rzecz biorąc jednostka napędowa szybciej się nagrzewa podczas spokojnej jazdy, a jak wiadomo najlepsza i najbezpieczniejsza dla motora jest temperatura robocza, która wynosi około 100 stopni Celsjusza. Pozostaje jeszcze kilka innych ważnych kwestii jak na przykład ciśnienie oleju na biegu jałowym i podczas jazdy przy obrotach 2-3 tysiące. Chyba wnioski samemu można wyciągnąć. Więcej szczegółowych informacji znajdziesz na google.pl.

dpalanie z wciśniętym sprzęgłem. chyba z niewcisnietym, po pierwsze, olej w skrzyni gesty jak zelatyna, i wal sie ciezej obraca, obciaza rozrusznik, zwieksza pobor pradu. To chyba w skrocie, jak sie odpala zima bez wcisnietego pedalu sprzegla.
chłopaki nie zasmiecajcie mi tu tematu prosze was;) dawidzio a fakt wczesniej napisałem że na mobilu bo zwyczajnie byłem zamyslony to prosiłbym o jednogłosne wskazanie konretnego oleju który mam kupic.......?oczywiscie bede bardzo wdzieczny;]
valvoline vr1 racing 10w60 , banka jakos ze 150 zl
dobrze więc atomie taki olej zakupie i obys sie nie mylił:) bo nie ukrywam że wolałbym w silnik nie ingerowac i jakies 1,5l spalania jestem w stanie przyjąc a dlaczego? bo zwyczajnie boje sie rozbierac silnik który nie jednego mechanika wprawia w zakłopotanie a i jak napisał yondro cięzko jest znalezc goscia który dokładnie ogarnie co i jak co nie zmienia faktu że 1-szego bede miał dosc sosu na remont także jezeli olej nie pomoze to bede was pytał o jakichs dobrych mechaników ze sląska;) Dzieki Fellas
Wiesz czasami jak autko stoi długo nie śmigane choć to skrajne przypadki to może być tak że np. po zapiekały się pierścienie np. olejowe i będzie łykała oil. Ogólnie za zwyczaj jak silnik dostanie odpowiednio w skrajnym wypadku powinny odpuścić... Ogólnie silnik na dłuższą mete jak zamierzamy pozostawić najlepiej zalać troszkę tłoki gęstym olejem... Bo ogólnie jak silnik stoi długo to dostaje się tak czy inaczej wilgoć do niego po przez zawory nie ma reguły przez które bo i tak otwarte zawory do tego prowadzą. Kolejna sprawa dlatego się silnik jak się mówi przepala co jakiś czas... Tak więc po ganiaj ją troszkę z sercem a może się po prawić...

Kolejna sprawa dlatego się silnik jak się mówi przepala co jakiś czas...
przepalać przepalać delikatną jazdą jak wynika wynika z wypowiedzi ppiotrek,

Tak więc po ganiaj ją troszkę z sercem a może się po prawić...

Miałem na myśli to jak mogły się pierścienie po zapiekać tak się mówi potocznie po odpowiednim podniesieniu temperaturki oliwy i przy czym ogólnie elementów silnika to podobno potrafią odpuścić... Biorąc pod uwagę tą przyczynę a w takim wypadku brania oliwy może być kilka...

Wiesz czasami jak autko stoi długo nie śmigane choć to skrajne przypadki to może być tak że np. po zapiekały się pierścienie np. olejowe i będzie łykała oil. Ogólnie za zwyczaj jak silnik dostanie odpowiednio w skrajnym wypadku powinny odpuścić... Ogólnie silnik na dłuższą mete jak zamierzamy pozostawić najlepiej zalać troszkę tłoki gęstym olejem... Bo ogólnie jak silnik stoi długo to dostaje się tak czy inaczej wilgoć do niego po przez zawory nie ma reguły przez które bo i tak otwarte zawory do tego prowadzą. Kolejna sprawa dlatego się silnik jak się mówi przepala co jakiś czas... Tak więc po ganiaj ją troszkę z sercem a może się po prawić...

zamknijcie ten temat
póki co valvoline jest zamówiony i jutro bedzie wymiana....zobaczymy co dalej;)
gilu89 trochę na kręciłem jak pisałem ale ogólnie są takie przypadki że pierścienie potrafią się zapiekać poczytaj sobie...
Znam silnik D16Y8 w którym pierścienie były ok a brał olej bo były zapieczone, sam widziałem, ciężko je było wyrwać z tłoków...
no i olej wymieniony...po 100 zrobionych kilometrach: nie dymi nie czuc prażonego oleju w spalinach i nie ubyło nic z miarki (tyle co filtr pociągnąl przy odpaleniu )
Przejedź 1000km i wtedy będziemy się cieszyć
100kilometów to mało jeszcze ale moim zdaniem bardzo dobrze, że zacząłeś od oleju. może nie będzie źle
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl