ďťż

Wolf

Panowie mam taki problem: 2 miesiące temu wymieniałem klocki i tarcze hamulcowe, wszystko czyściłem co się dało, w tym i tłok odpowiedzialny za odbijanie szczęk przy zwolnieniu pedału hamulca, ostatnio zauważyłem że grzeje mi się lewe koło, przy gwałtownym przyhamowaniu i zwolnieniu hamulca okazało się że nadal hamuje lewe koło. Rozebrałem znowu, znowu wszystko przeczyściłem przez moment było w porządku, dziś podjeżdżam do domu, koło takie gorące że dotknąć nie można. Nie mam już bladego pojęcia co to może być. Wdzięczny będę za jakiekolwiek sugestie.


Jeśli układ nie jest zapowietrzony, to nie ma innej możliwości jak zatarty tłok, ale jeśli czyściłeś to gumy uszczelniające już młodość mają za sobą. Zestaw naprawczy nie kosztuje majątku, a jeden powód wyeliminujesz.
Dodam że wogóle nie cieknie płyn hamulcowy. Dokładnie układ odpowietrzyłem. Obstawiam już tylko wymianę płynu hamulcowego i przewodu (tego giętkiego). Bo na prawdę nie mam już pomysłu...
z tego co opisujesz to na 99% to przewód elastyczny


dzięki jutro to wymienię i płyn także, dam znac w poście jaki rezultat, tymczasem klikam pomógł:) pozdrawiam
ze niby co tez przewod robi naciska zamiast niego na pedal??
atom1 a Twoim zdaniem co to może być?
matrix87, powiedz dokładniej o co Ci chodzi z tym przewodem, bo ja też za bardzo sobie nie wyobrażam jak to może być wina przewodu.

matrix87, powiedz dokładniej o co Ci chodzi z tym przewodem, bo ja też za bardzo sobie nie wyobrażam jak to może być wina przewodu.

ale to DEAN wykminil z tym przewodem

ze niby co tez przewod robi naciska zamiast niego na pedal??

jeżeli nie wiesz nie musisz mówić to jest moja sugestia jeżeli tłoczek jest przeczyszczony i ładnie pracuje to zostaje prowadnica zacisku która jak myślę też jest przeczyszczona i nasmarowana jak robił przy czyszczeniu tłoczku wiec zostaje przewód elastyczny jak wszystko ma swój koniec albo się zapycha albo parcieje wiem z doświadczenia.
albo będzie to tłoczek, albo prowadnica zacisku, wyczyścić to nie wszystko.
napisz czy jak wyczyściłeś tłoczek z rdzy to miał wżery, czy wymieniłeś uszczelki na nowe gumki, czym smarowałeś gumki, czy prowadnice przeczyściłeś papierkiem ściernym i jakim smarem potraktowałeś te prowadnice
bankowo jest zle zlozone- tyle co crxow przeszlo przez moje lapy z lepszymi i gorszymi hamulcami- to nigdy nie byl to przewod takze watpie i ja
ja bym jeszcze raz dobrze odpowietrzył i dopiero zaczął grzebać

bankowo jest źle złożone bankowo to składałem obydwa koła więc jak???? jedno jest poskładane dobrze a drugie źle?? totalna bzdura, pozatym grzeje się tylko jedno koło, drugie jest w porządku,

sprawdzałem dzisiaj wszystko znowu, tłoki wchodzą luźno, okazało się że przewody są w porządku, dokładnie sprawdziłem jeszcze raz, czy jest odpowietrzony i też ok

po Waszych wcześniejszych postach i sugestiach np.

ja swoje tłoczki potraktowałem odrdzewiaczem, wlałem do naczynka (metalowego) i zanurzyłem tłoczek na sztorc tak aby ciecz nie wlała się do tłoczka, po nocy tłoczki były idealnie wytrawione i widać było które jeszcze się nadadzą a które nie, rezultat miałem trzy do wymiany
jak wymienisz caly zacisk to juz bedzie dobrze:-) a to co dla ciebie jest bzdura dla mnie najczesciej jest faktem
no i REX już po wymianie zacisku na nowy (skromne 360 zł), tyle że dalej jest różnica temperatury w każdym z kół (to z wymienionym zaciskiem grzeje się bardziej)

ręce mi już opadają, zrobiłem wszystko co się dało, sam już nie wiem czy mam się tym nie przejmować czy przejąć bardzo, pomysły mi się po prostu skończyły, nie ma przecież zagrożenia że coś się rozsypie itd. a mimo to różnica temperatury ciągle występuje...
elastyczny też wymieniłeś?
a odbija Ci bo już nie pamiętam... najlepiej żeby to koło był w powietrzu odpompuj hamulec lub ktoś niech to zrobi kilka razy i wyjdź sprawdź czy przekręcisz rekami koło
a nie grzeje ci sie od za mocno scisnieego łozyska?
to u chinczyka bys mial caly zestaw na 4 kola LOL matrix87, widac wlasnie takie masz pojecie ... aby kupic aby zrobic..a problem dalej zostal
Panowie dziś zdecydowana poprawa, przejechałem 200 km i moje felerne lewe koło troszeńke cieplejsze niż prawe ale nie dużo..:) myślę że jednak to wina zacisku

nie chciało mi się i nie miałem czasu aby szukać chińczyków

Chińczyk to użytkownik forum, który handluje częściami do rexów - będziesz już widział na przyszłość
albo za taka obraze juz niczego nie kupi tylko pojdzie po nowy za czysta:D

gdybym nie mial pojecia to bym pisal jak ty- wymien na nowe a wiekszosc uzytkownikow wydawaloby na nowe czesci druga wartosc crxa
ja strzelam tak jak pusty24, pisze, lozysko sie grzeje, malo prawdopodobne zeby tloczek nie odbijal

Chińczyk to użytkownik forum, który handluje częściami do rexów
ŁŁŁŁŁŁoooo jjjezzzuuss mmmaarriiaa.... serdeczne dzięki za informacje..:):) na pewno sie zgłosze..:)

ja tez sie nie obrazam:D gorzej jak chinczyk sie obrazi

gorzej jak chinczyk sie obrazi
dobra dobra, tutaj działają prawa handlu, każdy myśli o tym że dobry interes zawsze warto zrobić, ludzkie uczucia schodzą na dalszy plan..
tak czy inaczej problem rozwiązany, jeszcze raz dzięki wszystkim którzy pomogli:)
Wymień łożysko i po kłopocie. U mnie podobna historia i tarcze po roku do wymiany.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl