Wolf
Witam!
Zaznaczam na samym wstępie, że Hondę mam od niedawna i jestem przeczulony na temat różnych odgłosów Ostatnio usłyszałem dziwne dźwięki dochodzące spod maski. Dokładnie rzecz ujmując zauważyłem, że przy około 1 tysiącu obrotów coś dziwnie puka, grzechocze tak jakby wpadało w jakiś rezonans. Słychać to tylko w środku auta.
I teraz pytanie, czy to jest normalne? Mam całkowitą serię, dlatego nic nie zagłusza pracy silnika. Wystarczy, że włączę dmuchawę na stopień drugi i prawie nie słychać tych dźwięków
Pozdro!
przy stalych obrotach, czy dodajac gazu itp??
Przy stałych obrotach w okolicach jednego tysiąca. Na biegu jałowym jest cichutko.
Aha i dodam, że nie zawsze słychać te dźwięki.
Może gdzieś na wydechu jest nieszczelność, np. Zaraz za kolektorem i wpada w rezonans.
Pojedz gdzies na kanał czy coś z kolega i zajrzyjcie pod spód auta, albo do mechanika jakiegos, za takie badanie zapłacisz góra 10PLN
Wiele opcji obstawiałem i żadna mi nie pasuje. Myślałem też o wydechu ale to na bank nie jest to. Ten dźwiek mógłbym opisać też jako klepanie. Mam wrażenie, że te odgłosy pochodzą z lewej strony samochodu.
[ Dodano: 2009-12-11, 20:23 ]
zawory slychac, ale najbardziej na zimnym silniku i nie musza byc stałe obroty. jak cos brzeczy przy danych obrotach, to w 90% przypadkow jest to dziurka w wydechu.
ogolnie to za malo szczegolow podales zeby zdiagnozowac, brzeczenie metaliczne czy moze plastik-metal?? Ogolnie mysle ze to moze byc poprostu jakas niedokrecona srubka czy cos. Z lewej strony patrzac od kierowcy masz alternator i pasek rozrządu ale nigdy nie mialem przypadku zeby grzechotaly więc się nie wypowiem.
Zabrzmi to bardzo głupio ale wez zobacz czy przypadkiem zderzak nie spadł z którejś śrubki, u mnie w solce tak było i właśnie przy określnych obrotach coś zgrzytało/dzwięczało.
U mnie dla odmiany coś grzechodze w podszybiu, podejżewam, że tam jakiś syf wpadł i nie został zassany przez wentylacje. Może u ciebie jest podobnie?
Panowie, dzięki za odpowiedzi. Jestem pewien, że to nie jest zderzak i na bank nie jest to też nic ze środka auta. Dźwięk jest odrobinę wyraźniejszy jak otworzę ten nawiew z lewej strony przy kierowcy.
Jeśli chodzi o tą dziurkę w wydechu to nie przemawia do mnie to. Mój starszy jeździ Concerto, ma przedmuchy i to jest inny dźwięk niż u mnie.
Powiem szczerze, że nawet obstawiłem panewkę ale to też chyba nie to. Sprawdzałem pod maską czy wszystko jest po dokręcane. Oglądałem rozrząd, alternator, nasłuchiwałem... Wziąłem nawet od babci stetoskop i osłuchiwałem poszczególne elementy Niestety nie udało mi się dojść do tego co to jest. Problem jest tego typu, że jak otworzę maskę praca silnika jest głośniejsza i zagłusza te dziwne odgłosy.
Wczoraj wieczorem ustawiłem się wzdłuż ściany (co by lepiej wszystko słyszeć), uchyliłem szybę i nasłuchiwałem pracy silnika.
Na jałowych obrotach silnik pracuje bardzo równo, nie wyczuwam, żadnych wibracji i żadnych niepokojących mnie dźwięków. Jeśli dodam szybko gazu na około te tysiąc i od razu zdejmę nogę z gazu to nie słychać tajemniczych odgłosów. Czasem jednak coś się pojawiało przy schodzeniu obrotów. Zauważyłem też, że jeśli wcisnę hamulec obroty minimalnie rosną i niestety pojawia się ten dziadowski dźwięk. Jeśli dodawałem gazu tak, powyżej tysiąca obrotów silnik do około półtora mogłem też słyszałem ten dźwięk, powyżej już się robiło za głośno, ale słychać było chyba nie wyregulowane zawory
Postaram się może nagrać jakiś filmik.
[ Dodano: 2009-12-12, 12:43 ]
Może jeszcze POD autem puka ci coś? U mnie niedawno dzwoniła jedna z osłon nad wydechem, tak przy ok 1500 obr/min bo brakowało jednej śrubki
Najlepiej spotkaj się z komś posiadającym solkę i znającym ją od podszewki, to się przejedzie i powie... "paanie, tu nic nie stuka"
Zaraz będzie filmik to posłuchacie (dokładnie za jakieś 10 minut).
Ale ja nie mam solki tylko reksa ed9 Poza tym, nawet gdyby ktoś powiezdiał, że to norma byłbym niepocieszony...troszkę irytuje mnie ten dźwiek
Edit:
Mam. Od połowy słychać jak depnę w hamulec i obroty minimalnie rosną. Otworzyłem ten nawiew z lewej strony przy kierowccy. Filmik.
http://www.youtube.com/watch?v=s6hRyFwaFtI.
A to pomyłka, spojżałem na avatar Volvoxa i się zasugerowałem
Mówisz o tym rytmicznym takim jakby pukaniu raz na sekindę? Z niczym mi się to nie kojarzy...
To rytmiczne pukanie co sekundę to ja Po prostu hamulec co chwilę wciskałem, żeby odrobinę obroty poszły w górę.
Do 14 sekundy obroty są wyższe i tutaj słychać zawory, wg mnie dźwięk jest ok. Natomiast od 14 obroty są odrobinę poniżej tysiąca (wciskam co chwilę hebel) no i słychać takie grzechotanie
Zwiększcie głośność filmika
Tam praktycznie nic nie słychac1 No, może lekko taką jakby pracą a'la diesel zalatuje, a nawet jeśli to jest to b. ciche...
albo zawory albo panewka
Zawory - ok, wyreguluje w tym tygodniu.
Panewka - nawet nie wiem co napisać
a ja myślę że słychać wtryskiwacze jak w większości hond na wolnych chodzą jak diesle
Niestety wracam do nierozwiązanego problemu. Od grudnia setki kilometrów za mną, a dziwne odgłosy cały czas mi towarzyszą.
Zamieszczam poniżej nowy filmik. Dodam tylko, że podnosiłem minimalnie obroty muskając hamulec.
http://www.youtube.com/watch?v=VFLYn8rzTxg
Uszczelka pod kolektorem wydechowym... pozdro koszt 20zł i warto sprawdzić, ja jak kupiłem vteca to po tygodniu myslalem ze mi sie wał rozwalił jak odpalałem :O takie odgłosy były ;D
A to nie powinno wtedy walić spalinami spod maski?
Niezła opcja z tą uszczelką, ale podchodzę sceptycznie do tego pomysłu. W środku nie czuć spalin, nawet przy dynamicznej jeździe.
Niedawno wymieniałem olej i nic w nim nie znalazłem. Piszę o tym, żeby znów ktoś nie obwinił panewek
Byłem u mechanika dzisiaj! Powiedział, że silnik pracuje bardzo ładnie... Pokazałem tajemnicze dźwięki ale nikt w warsztacie nie miał pojęcia co to może być. Wszyscy zato zgodnie stwierdzili, że to musi być coś w kabinie albo coś z osprzętu (chociaż alternator został wykluczony). Pozostaje mi chyba po prostu jeździć i się przyzwyczaić.
jezdzic i i sie przyzwyczaic? co jak co w H duzo [lubiezne posuwanie dupa w tyl i przod] sie odzywa ale to raczej normalne nie jest.
ja obstawiam albo panewka albo cos z kolektorem sprawdz czy gdzies sie nie wysral? albo cos sie nie poluzowalo?. Ja wlasnie dizsiaj odkrylem ze moj kolektor sobie ladnie dziure zrobil i byly podobne dzwieki myslalem ze to ZNOWU PANEWKA ale kolek.
ile juz tak Kilometrow zrobiles na tym stuakniu?.
sprawdz kolektor, caly wydech czy gdzies nie ma luzow nie napier... oby to nie byla panewa.
Dzięki za zainteresowanie tematem
Zapytałem się mechanika czy może to być panewka i stanowczo powiedział, że nie. Zapewnił mnie, że po prostu inne dźwięki wtedy słychać. Poza tym tajemnicze odgłosy towarzyszą mi od grudnia, a od tego czasu przejechałem już kilka tysięcy km.
Poza tym dzisiaj oglądaliśmy auto też na podnośniku i wydech to to nie jest. Generalnie nie było do czego się przyczepić.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl