ďťż

Wolf

Ma ktoś może zdjęcia akumulatora zamontowanego w bagażniki w CRX'ie? Rozważam jak to najlepiej zamontować, w którym miejscu. Chodzi o to, aby było funkcjonalnie i jak najmniej cięcia.


Najoptymalniej pod kątem wyważenia byłoby go dać możliwie daleko z tyłu, czyli pewnie za nadkolami.
Tak, ale jak go zamontować nie dziurawiąc plastików? Dlatego poszukuje zdjęć, aby znaleźć jakąś odpowiednią alternatywę.
Może trochę drastycznie zabrzmi ale ja tak mam i całkiem jestem z tego pomysłu dumny. Bierzesz oryginalną podstawką pod aku obcinasz wszystko co jest pod podstawką i mocujesz ją śrubą która przechodzi przez podstawkę, podłużnicę i wychodzi pod samochodem. Trzeba tylko dokładnie obejrzeć miejsce przez które będziesz wiercił żeby dziury nie wypadły ci na jakiś śrubach. A aku tak jak napisał Mibars po stronie pasażera za nadkolem.


Dziurawienie karoserii wogóle nie wchodzi w grę ! Absolutnie.

Ma ktoś jakieś zdjęcia CRX'ów z aku w bagażniku?
Hmm zrobiłbym Ci ale mam crxa w tecnogarage Co do mocowania to nie wiem jak Ty chcesz go przymocować jeśli plastików nie chcesz ruszać i blachy to samo. Akumulator musi zajebiście sztywno siedzieć. Ja mam podstawkę uspawaną i przykręconą dwoma dużymi śrubami do karoserii plus metalowe zabezpieczenie z góry i jeszcze myśli jak to umocnić. Dla przykładu napisze Ci tylko : kumel w żelazu miał aku z tyłu podstawka przykręcona jedną śrubą do karoserii plus oczywiscie zabezpieczenie z góry. Wpadł z dziewczyną do mnie na osiedle, wypił browarek wsadził dziewczynę za kiere i wracając do domu przydzwonili na zakręcie w rów przy ok 70km/h dziewczynie nic się nie stało wyszła bez zadrapania a on niestety zginął na miejscu. Aku wyrwał się z podstawki i zabezpieczenia (złamał 2sróby) uderzył w fotel pasażera z taką siłą że złamał fotel i kręgosłup kolegi Więc naprawdę jeśli masz zamiar umieścić go w bagażniku to bardzo dobrze go zabezpiecz. Kumel miał wydmuszę, ciężko mi stwierdzić czy tylna kanapa zatrzymałaby aku albo chociaż spowolniła go znacznie tak by się nikomu nic nie stało.
Czegoś tu nie rozumiem, chcesz aku w bagażnik, ale nie chcesz dziurawić blachy.
Myślisz że go położysz i będzie tak sobie tam stał grzecznie, lub go zamontujesz do plastikowych wykończeń bagażnika?
Przy ewentualnej kolizji, taki aku zmiecie kanapę i pasażera z powierzchni ziemi.
Jak nie chcesz wiercić, to dospawaj jakieś mocowanie, ale proszę Cię, zrób tak aby to nie było metodą "drutex" tylko żeby to miało ręce i nogi, bo najgorzej paś ofiarą własnego "wynalazku"
Akumulator, jeśli dobrze pamietam, waży 14kg. Pod wpływem powiedzmy 50G (zderzenie, trwa to b. krótko, ale takie przeciazenia występują) daje ci to ok. 700kg siły.

Albo wyobraź sobie to inaczej - Auto już się zatrzymało, a akumulator dalej leci 50km/h. Nie sugeruje wyrzucania akumulatora przez okno samochodu przy prędkosci 50km/h, ale chyba można sobie wyobrazić jaką siłę przebicia ma taka cegła.
Czy gdzieś napisałem, że chce położyć bez żadnych zabezpieczeń? Proszę tylko o zdjęcia, a nie o Wasze teorie jakbym był kretynem. Druciarstwa nie będzie, gdybyś mnie znał i widział moje auto to byś się o tym przekonał, że czegoś takiego nie toleruje.

Wstępny pomysł jest taki, żeby na podstawce przykręcić go do dwóch otworów, które są w miejscu na lewarek. Dodatkowo wsadze go w obudowę i jeszcze obwinę paskiem. Także nie wymądrzajcie się niepotrzebnie.

Także nie wymądrzajcie się niepotrzebnie.
Kolego, najpierw prosisz o pomoc, ludzie dają Tobie cenne rady a Ty z takimi tekstami. Do mocowania lewarka możesz sobie ew. klucz do kół paskiem spiąć. Ja miałem aku przykręcony do budy na dwóch śrubach i na około jeszcze obspawaną podstawę, całość wyspawana w kątownika.
z czego dawaliscie kabel plus? jakas bmw? bo mase to na krutko do budy nie?
jak z podlaczeniem reszty ?
kabel nadaje się taki jak do car audio , do zasilania wzmacniaczaq. bo od bmw będzie drogi
Bastek, Proszę o pomoc, ale konkretną. Dla mnie powyższe rady nie są jak na razie cenne. Co innego to co powiedziałeś, że to mocowanie może się nie sprawdzić. Tak teraz myślę to faktycznie, zbyt sztywne to ono nie jest i łatwo może ulec deformacji.
http://www.honda-crx.info...er=asc&start=45
tu masz jak ja mam zrobione opisowo:
jest we wnęce koła zapasowefo wyspawałem sobie z kątownika 3x3 ramke w kształcie prostokąka odpowiedniej wielkości do aku, do tego dospawałem z dwóch stron szpile budowlaną, następnie jest płaskownik grubości 4mm przewiercony w dwóch miejscach, skręcasz od góry na sruby, wszystko jest przyspawane do podłogi punktowo, jesli nie chcesz tracić wneki można to samo zrobić patrząc od tyłu po prawej stronie
łopatologicznie; weż aku zobacz gdzie ci najmbiej przeszkadza zrób ramke, przyspawaj
podłączenie; bierzesz kabel dość gruby, (gróbszy niż seria mój jest gróbości kciuka ale może być mniejszy) podłączasz go w miejsce gdzie plus wczesniej był (najlepiej "beczką" skręcaną w dwóch stron na sróby izolujesz i mocujesz zeby nie latał i nie zmasował ani sie nie wycierał,
masa; bierzesz kabel masowy orginalny i przykręcasz go do dwóch srób przy swiatłach wyczyść lakier zeby dobrze kątaktował cała filozofia nic nie musisz ciąć tylko kilka spawów jak coś przecinasz spawy i sladu nie ma
Ok, wielkie dzięki !
Sorki ze spytam ale takie skomplikowane to było?
lepsza opcja to jest zrobić z blachy skrzynke zamkniętą ale to już ciężej i drożej
Nie było skomplikowane. Przeczytaj pierwszy post i wywnioskuj, że szukałem sposobu, aby były jak najmniejsze straty. U dziurawieniu karoserii i spawaniu już nie wspomne. Nie mam pordzewiałego szrota, więc nie będę go w taki sposób traktował.
Wiesz jak czytam ten temat to aż się dziwie, każda próba pomocy czy jakieś podpowiedzi kończy się tym że masz jeszcze o to pretensje. Dobrze wiedzieć że przyspawana podstawka i przykręcona do karoserii jest równoznaczna z tym że samochód to pordzewiały szrot. Wybacz mi też że napisałem Ci kilka podpowiedzi które przecież nie były Ci potrzebne.

joł joł hemp gru cudowny dzieciaku zjedz skręta elo siema rap wybacz przeproś wyjdź.
to proponuje taśme klejąca, 2stronną, bo jak nie przymocujesz tego to Ci ziazi zrobi akumulator, i rozumie ze mam pordzewiałego grata bo wole kilka spawów których i tak nie widać i być spokojnym ze aku mnie nie zabije
Cień696 ja miałem kabel plusowy 50 kwadrat, wolałem mieć grubszy żeby nie było takich strat, potem jeździł chyba u Iron mena.
Okti, skoro spawanie, wiercenie Ci nie pasuje to lepiej zostaw ten aku tam gdzie jest teraz bo to totalny bezsens
najlepiej to przyklej na sline albo motocyklowym pajączkiem do kanapy oparcia
Juz, już nie rozkręcajcie się Jako, że jedyny sposób to spawanie to zostawiam pod maską aku. Dziękuję za podpowiedzi, pozdrawiam serdecznie

Cień696 ja miałem kabel plusowy 50 kwadrat, wolałem mieć grubszy żeby nie było takich strat, potem jeździł chyba u Iron mena.
Okti, skoro spawanie, wiercenie Ci nie pasuje to lepiej zostaw ten aku tam gdzie jest teraz bo to totalny bezsens


jakie tam straty nie przesadzajmy byle by auto odpalilo reszte robi alternator ja mysle nad 30mm2

propo mocowania sciagamy tylny pokrowiec od kanapy dwa pasy dobrze sciagnac i dziekuje zero wiercenia zero spawania aku sie trzyma przy wypadku tak jak gis pisal nigdzie nie leci

to takie moje zdanie jak sie myle to prosze mnie poprawic
30mm^2 da radę spokojnie. Moc strat na kablu 3,5 metra przy rozruszniku 1000W to dokładnie 13,22W (Warto trzymać stare excele )

Nie do konca łapie idei jak chcesz przyłapać pasami ten akumulator... W sensie aku postawić po środku, lewym pasem objąć aku od prawej i przypiąć po lewej i odwrotnie z drugiej strony? Jeśli tak, to jak zabezpieczysz od góry?
sauron juz z tym aku w gabazniku oberki krecil i zyje

30mm^2 da radę spokojnie. Moc strat na kablu 3,5 metra przy rozruszniku 1000W to dokładnie 13,22W (Warto trzymać stare excele )

Nie do konca łapie idei jak chcesz przyłapać pasami ten akumulator... W sensie aku postawić po środku, lewym pasem objąć aku od prawej i przypiąć po lewej i odwrotnie z drugiej strony? Jeśli tak, to jak zabezpieczysz od góry?


zdejmujesz szmate ktora okrywa kanape i masz pionowe wzmocnienia z dziurkami dwa pasy jeden wyzej 2 nizej. moze byc jeden po srodku
klemy zabezpieczasz plastikowymi osłonami i dziekuje
i nie martwisz sie niczym jedynie z opuszczaniem kanapy troche wiecej roboty

[ Dodano: 2010-05-10, 20:34 ]
Ja mam aku w bagazniku po prawej stronie zamontowany maxymalnie w rogu. Podstawa aku to katownik zimnogiety wygiety, naciety wyspawany, do tego dwa prety po bokach i nakladka, obejma od gory jako mocowanie na sztywno. Podstawka pod aku przyspawana do podłogi w dwóch miejscach i się sprawdza.
im dalej środka ciężkości tym większe siły bezwładności , weźcie to pod uwagę, najlepiej zamontować za siedzeniem pasażera...

im dalej środka ciężkości tym większe siły bezwładności
Czyli tym stabilniejsze auto (wolniejsze zmiany prędkości kątowej, czyli "wolniej" wpada w np. poślizg). Jakby całą masę skupić w środku, to by wyszedł gokart nie do uratowania z poślizgu
nie w tych kategoriach myślisz co potrzeba, zamiast dawać aku na tyl wystarczy dać koło, dociążyć paliwem w baku, zamontować szpere, uzywac dobrych opon . Nie popadajmy w skrajności ze aku z tyłu zrobi ci super robotę w poślizgu ...

A co do umiejscowienia ... przy nagłych zmianach kierunku czyt. zakręty, poślizgi poddawane jest bardzo dużym przeciążenia, co wymusza bardzo dobre jego zamocowanie. Z doświadczenia wiem ze po zrobieniu baczka przy 80, 90 km/h aku w komorze silnikowej potrafi się przestawić, dodatkowo seryjne aku maja cele ktore mogą sie oberwać a to chyba wiadomo czym się kończy.

Dlatego ktos wymyślił sportowe akumulatory (ODYSSEY, braille) , nie dość ze sa o niebo lzejsze to nie mają wad poprzedników, mozna je położyć pionowo, pioziomo i mają wiekszy prad rozuchu itd itd

http://www.motofocus.pl/n...juz-polsce.html
http://www.re5pect.pl/index.php?cat_id=589

nie w tych kategoriach myślisz co potrzeba, zamiast dawać aku na tyl wystarczy dać koło, dociążyć paliwem w baku, zamontować szpere, uzywac dobrych opon . Nie popadajmy w skrajności ze aku z tyłu zrobi ci super robotę w poślizgu ...

A co do umiejscowienia ... przy nagłych zmianach kierunku czyt. zakręty, poślizgi poddawane jest bardzo dużym przeciążenia, co wymusza bardzo dobre jego zamocowanie. Z doświadczenia wiem ze po zrobieniu baczka przy 80, 90 km/h aku w komorze silnikowej potrafi się przestawić, dodatkowo seryjne aku maja cele ktore mogą sie oberwać a to chyba wiadomo czym się kończy.

Dlatego ktos wymyślił sportowe akumulatory (ODYSSEY, braille) , nie dość ze sa o niebo lzejsze to nie mają wad poprzedników, mozna je położyć pionowo, pioziomo i mają wiekszy prad rozuchu itd itd

http://www.motofocus.pl/n...juz-polsce.html
http://www.re5pect.pl/index.php?cat_id=589


te sportowe aku sa zrobione jak aku bez obsługowe ??
tak, poczytaj z 1-go linka
ja mam jakies lęki trzymac dziada za plecami.
moze gdyby byl mniejszy, lzejszy...

probowal ktos wsadzic akumulator od motocykla?
patrzac na odyssey'e wkladane do crx maja pojemnosc ok 14Ah wiec tyle powinno wystarczyc.

rucilo mi sie w oczy cos takiego : YTX16-BS
wg znalezionych info wazy 4,7kg wiec oszczdnosc w masie bylaby spora a i cena nie jest zaporowa.

pytanie tylko co z pradem rozruchowym.
odyssey ma bardzo duzy, manual crx wspomina o minimalnym 300A a ten motocyklowy ma 230A.
w moim przypadku fidanza i lekkie pasowe, do tego przy rozruchu wciskac sprzeglo by rozlaczac zupelnie skrzynie... myslicie ze ogarnie?

tylko chyba musialby zostac w komorze silnika by nie bylo strat na kablu...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl