ďťż

Wolf

Nazwa: The Settlers
Rozdzielczość: 240x320



http://x-g**.***.pl/632The%20Settlers%20240x320.jar

Warn x1
link z konkurencyjnego forum

Przeczytaj regulamin


dasz jakiś opis?
Pokażę recenzję:


The Settlers - gra - legenda, jeden z najwspanialszych tytułów wszechczasów, a dla mnie konkretnie zdecydowanie najlepszy. Pierwsze części tej gry do dziś wspominam z rozrzewnieniem, zresztą zdarza się, że przy pomocy odpowiednich narzędzi i dzisiaj pogrywam w, według mnie, najbardziej udaną część serii - The Settlers II.

A jak wygląda gra na komórkach? Cóż - jedno powiem od razu. Tytuł gry jest taki sam, jak tytuł bodajże ostatniej części Osadników na komputery PC. Nie wiem jaka jest wersja na PC i z pewnością się nie dowiem, nie używam Windowsa, nie mam bardzo dobrego komputera. Tak więc nie będzie tu porównania. Będzie tak, jakby "The Settlers: Rise of an Empire" było grą tylko na telefony komórkowe.

Jak to w przypadku gier Gameloftu bywa, od samego początku wita nas cudowna grafika i bardzo, ale to bardzo dobrej jakości dźwięki. Krótki "filmik" wprowadza gracza w klimat gry: otóż rozbił się statek z garstką osadników. W pierwszej misji należy jak najszybciej wybudować łódź, bowiem na resztkach okrętu, dryfujących nieopodal brzegu, zostały kobiety. Kobiety - wiadomo - najważniejsze istoty na świecie. A już w tej grze szczególnie...

Cóż, do budowy łodzi niezbędne jest drewno. Zatem stawiamy chatkę drwala, oczywiście jak najbliżej jakichś drzew. Jednak ma to być łódź, a nie tratwa zbita z pali. Zatem należy zbudować tartak, który poćwiartuje zdobyte pnie na deski. Jednak do budowy tartaku konieczne są kamienie - tartak jest budynkiem już nieco bardziej zaawansowanym, musi stać solidnie. Zatem należy wyszukać miejsce, gdzie można owe kamienie zdobyć.

Dwa słowa na temat sposobu rozbudowy wioski. Przyzwyczailiśmy się, że w komputerowych wersjach można było stawiać domostwa praktycznie wszędzie; po prostu gdy podłoże okazywało się zbyt nierówne przybywało paru koleżków z łopatami i je wyrównywało. Tu tak nie jest - tutaj, gdy nie ma zaznaczonych z góry miejsc na rozbudowę, należy samemu pomyśleć: gdzie mogły by stać kolejne elementy gospodarstwa. Gdy wybierzemy jakiekolwiek miejsce i klikniemy w nie, przybywa do niego skaut. Rozgląda się chwilę i znajduje (lub nie) plac do budowy. Czasem od razu kilka.

Plac najmniejszy to najmniejsze budynki: dom drwala czy kamieniarza, wieża obronna, chata wynalazcy. Większe - bardziej skomplikowane domostwa: tartak, rzeźnia, kuźnia. Największe - koszary i farma. Nie ma możliwości budowy mniejszych domów na placach przeznaczonych dla większych.

Kolejna rzecz: drogi. Gdy już zdecydowaliśmy, gdzie postawić budynek, automatycznie ku niemu kierowana jest droga. Trzeba przyznać, że silnik gry daje radę i drogi powstają naprawdę w najlepszy sposób, najkrótszy.

Napisałem, że w tej grze szczególną rolę odgrywają kobiety. Otóż tak - gdyż już po początkowym etapie osadnictwa, gdy tylko settlersy nieco się rozbudują, okazuje się, że wyspa, na którą mieli nieszczęście trafić, jest zamieszkana. Panuje tu zły władca Wikingów, Ragnok, który jest wielbicielem kobiet i za swój cel uznał pozbawić przybyszy każdej przedstawicielki płci pięknej. Zatem osadnicy mają potężnego wroga... Przebijamy się przez kolejne etapy, z początku jedynie broniąc, w końcu jednak atakując przeciwnika. W ostatniej, dwunastej misji musimy go wręcz zabić (choć nie do końca, gra jest raczej pozbawiona "prawdziwej" przemocy - jest w klimacie żarcików :-) ).

Aby graczowi się nie nudziło, Gameloft wprowadził bardzo dobry pomysł na zabicie czasu, potrzebnego na osiągnięcie celu (choć można w grze czas przyspieszać, to jednak... bezsens, przecież o to chodzi, by na własne oczy oglądać rozwój wioski, zaplanowany przez nas krok po kroku ;-) ). Chodzi o budynek wynalazcy. Gdy już powstanie, w budynku owym kryje się kilka mini gier, po których prawidłowym ukończeniu dostajemy ekstra bonusy: +50% kobiet, większe plecaki dla osadników, szybsze poruszanie, bonusowe zbiory. Mamy tu na przykład proste działania matematyczne: w wyznaczonym czasie należy rozwiązać niezbyt trudne łamigłówki (90/3; 3+6 itd.). Dalej: należy powtórzyć ciąg ukazujących się znaków w odpowiedniej kolejności, na czas. Lub ostatnia mini gra - settlersowa wersja memory. :-)

Jakie są Settlers Mobile? Cóż, w połowie gry miałem mieszane odczucia. Gra jest cudowna, to dogmat (w końcu to The Settlers), lecz w pewnym momencie zaczyna być nudnawa. Każda kolejna plansza przebiega tak samo: drwal, kamieniarz, tartak - jak najwięcej wież obronnych - węgiel, żelazo, złoto - upgrade wież obronnych - końcowy atak wikingów i obserwacja ich sromotnej porażki. W kilku etapach gramy na czas, co jest pewnym wyzwaniem. Cóż, jednak nie można oczekiwać zbyt wiele - łatwo zapominam, że telefony komórkowe, choć naprawdę wypasione i potężne, pozostają jednak tylko telefonami... I przypominając sobie tę w sumie oczywistą prawdę, daję grze 8, uznaję za jedno z największych osiągnięć roku 2007 oraz firmy Gameloft i zabieram się do kolejnego przejścia - tym razem każdą planszę ukończę na Very Good, a nie, jak było przy pierwszym podejściu, gdy ze cztery z dwunastu miałem zaledwie na Average.

Zamykam i kosz!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl