Wolf
Witajcie. Jak to jest z poprawinami? Co do wesela to wiadome: obiad, torcik, oczepiny to tak jakby punkty ramowe imprezy. A co się gra i jak się gra na następny dzień? Czy prowadzi się jakieś specjalne zabawy dostosowane akurat do tego dnia?
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję
My zawsze zaczynamy od biesiady, gdy sie goście schodzą i nie są skorzy do tańca od ręki.
Mozna tez kilka instrumentalnych pograć, do czasu właściwej zabawy tnecznej.
Są oczywiście równiez toasty, ale specjalnych zbaw, czy konkursów nie prowadzimy już, za wyjątkiem tych związanych z iście tańcem.
Wiem też, że zależy to również od regionu, gdzie mogą być inne, przyjęte obyczaje.
Chyba tylko się gra bez żadnych cudów, ale jestem z weselami parę lat do tyłu
A tak przy okazji co się gra jak jedzie tort weselny ?
Dobre pytanie ... a czy wsuwają tort na poprawinach również? Pod tort na początku daję jakieś mocne trąby jak świecą te race (?), a potem parę instrumentalnych zanim goście skonsumują
Poprawiny u nas zaczynają się marszem. Czasami gra się godzine na polu przy wejściu i wita się ludzi. Potem chwilka przerwy i normalne granie tak jak w pierwszy dzień z przerwami na "gorący posiłek" i nie tylko co do tortu, to u nas raczej na poprawinach go nie wcinają i nie gra się instrumentalnych wersji bo gdy ludzie przyjdą, po powitaniu marszem jest trochę czasu i po jakiś 20-30 minutach zaczyna się gra a ludzie zaczynają się bawić. Nie trzeba długo czekać, żeby parkiet się zapełnił. Ale jak to już wiadomo, różne części Polski, różne obyczaje
ja gram do torta(jak wjeżdza) masz mendelsona, a potem jak młodzi kroją tort to Tort Weselny
A co się gra i jak się gra na następny dzień? Czy prowadzi się jakieś specjalne zabawy dostosowane akurat do tego dnia?
Ja bym może poczekał z 15 min, aż się goście zejdą i zaczął grać. Na początek może coś wolniejszego, jakieś balladki i coraz szybciej. A grasz to co masz w repertuarze i tyle. A jeśli chodzi o zabawy to np. to co się śpiewa kto się urodził w danym miesiącu.
Tak, na wioskach też tak graliśmy: marsz i najpierw toasty i trochę biesiady, a póxniej normalka - balety do końca. Choć zdarzało się po fajrancie pograć, na sucho z ostatnimi gośćmi za stołami i duuużo sake...
ja nie robię na poprawinach żadnych zabaw... nie ma co cudować... repertuar? to co na weselu nie zagrałem, albo powtarzam z wesela... nikt nie narzekał.. tak sobie teraz wymyśliłem takie coś : kuchnia daje resztki, to ja też xD
p.s. dziś jadę na poprawinki, na których wczoraj grał jakiś zespół, moja siostra była tam (młoda-jej koleżanka) i mówiła, że same zagraniczne jechali WAŻNE: czy wesele czy poprawiny - repertuar staraj się mieć jak najbardziej zróżnicowany.. jak to mówią "jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził" graj i zagraniczne i polskie. stare, nowe. rock, pop, walce, tanga, biesiadę po disco polo. Zespoły nie grają discopolo... tylko czemu? bo są takie ambitne? pfff jak są ambitne to po co na weselach grają... a z tego co na graniach -pewnie nie tylko ja- zdążyłem zauważyć to ogół gości najlepiej bawi się przy... wiadomo
aha... żadnego tortu na poprawinach. wszelkie "urozmaicenia" dziwaczne lub niedziwaczne odchodzą na weselu... pozdrawiam
Zespoły nie grają discopolo... tylko czemu? bo są takie ambitne? pfff jak są ambitne to po co na weselach grają... a z tego co na graniach (pewnie nie tylko) ja zdążyłem zauważyć to ogół gości najlepiej bawi się przy... wiadomo kogo by się nie zapytać z młodych ludzi czy słuchają disco polo to kazdy odpowie, że jak można słuchać takie badziewie. Wystarczy jednak popatrzyć na wesela czy festyny. Przy czym ludzie się najlepiej bawią? To jest oczywiste. Fakt, może słowa nie zachwycają, ale muzyka jest melodyjna i "pod noge".
Podobno zespoły bardziej lubią grać na poprawinach, bo jest zupełnie inna atmosfera. Wszyscy od razu chętni do zabawy, nikt nie jest spięty, nie ma kamerzysty, fotografa, nie ma żadnego scenariusza, tylko samo życie :)
Co do disco polo - tak sie złożyło ,że młoda podała mi spis utworów ,które chciała by usłyszeć na weselu .Jak wielce byłem zdumiony ,że prawie połowa 60 kawałkach to disco polo.Zespół chce sie pokazać czymś ambitnym ale grać trzeba wszystko.
Poprawiny? żadnych ustawień z góry wszystko od ręki.Kilka kawałków instrumentalnych i to co sie nie zagrało na weselu lecimy dalej ,chyba ,że ktoś poprosi o powtórkę .
Ja zaczynam od takich umiarkowanych utworów bo z reguły ludziska są zmęczeni (daje im w kość na weselu ). takie kawałki jak "jadą wozy" czy "kalifornia" na początek a potem już jedziemy cześć utworów która nie była grana dzień wcześniej, cześć się powtarza. Często na poprawinach jest więcej dzieci niż na weselu, wiec jakieś kaczuchy też wskazane.
Super Panowie, naprawdę bardzo mi pomagacie
A jakie są ramy czasowe takich imprez? Oczywiście wcześniej sporządzi się umowę i omówi pewnie sprawy, lecz chciałbym wiedzieć jakich godzin mogę się spodziewać.
Jak jest z ilością kawałków? Jak gram w knajpie to średnio 50/60 minut gry i 10/15 minut przerwy. Jak tutaj stosować? Czy przed każdą przerwą należy zaprosić standardowo na krótki odpoczynek "A teraz idziemy na jednego"?
Pozdrawiam
U mnie poprawiny trwają 6-7h. zaczynamy o 14-15, kończymy 20-22. Na początku raczej krótkie bloki i dłuższe przerwy. z czasem dopiero jak już sobie walną kilka głębszych i poplotkują to gra się więcej utworów w bloku. zaproszenie "na jednego" ? czemu nie
Ja najczęściej grałem weselko do godz. 3 - 3 30 rano i poprawiny od 12 do 18-19 wieczorem. Oczywiście ta 12-ta to tylko po to aby być i kontrolować sytuację, prawdziwe granie rozpoczyna sie sporo później, kiedy goście pojedzą, popija i zaleczą kociokwik.
Na poprawinach to chyba wszystko juz dozwolone, goscie poznali zespół i odwrotnie, moga wyniknąć ciekawe historie i zdarzenia, jak to na drugi dzień
Jeśli chodzi o ramy czasowe to tak jak wspomniano-jakieś 5-6h powinno wystarczyć.
ja zawsze młodym mówię, że poprawiny gram 5 godzin, chcą dłużej? ok, dopłacają... nie chce mi się po weselu za długo tyrać, dlatego tak robię
Ja najczęściej grałem weselko do godz. 3 - 3 30 rano i poprawiny od 12 do 18-19 wieczorem. no to jednak wychodzą tutaj ramy czasowe. Powstałby ciekawy temat jeśli napisalibyśmy w nim godziny wesel i poprawin w danych rejonach kraju. Np u mnie msza jest o 14, obiad i granie zaczyna się koło 16:30-17:00 do min 4:00, czasami nawet do 5:00, czasami tyle aż ludzie mają ochotę się bawić. Z kolei poprawiny zaczynają się o przeważnie o 17:00 i kończą 1:00-2:00. Taki już u nas standard. Identycznie było w ubiegłą sobote i niedziele
Ja najczęściej grałem weselko do godz. 3 - 3 30 ranoTo fajnie masz U mnie 5 to standard
U mnie standardem są wesela jednodniowe, gdzie msza jest o godz. 16 - 17, a gramy do godz. 5 00.
Dwudniowe natomiast gramy do 3 00, a na drugi dzień od 12 00 do 17-18 w zależności od umowy.
W tę sobotę natomiast Młodzi mają ślub o 19 30, a gramy do 5 00 - bajka, tyle, że na zamku, na górnym krużganku.
I miej tu ciężki sprzęt...
My poprawiny gramy od 14 do 20, czasami od 15 do 20. Repertuar - to czego nie zagraliśmy na weselu + powtórka tego co już było (biesiada, disco polo, pop, rock). Poprawiny najczęściej zaczynamy od pójścia za stoły. Chociaż to nie jest regułą, czasami zaczynamy na scenie. Za stołami troszkę biesiady, 100 lat dla młodych itp. Nie robimy zabaw takich jak na oczepinach, nie ma jedzenia tortu, bo poprzedniego dnia już zjedli ;-) To chyba tyle. Oczywiście na poprawinach jest większy luz i to jest fajne. Repertuar też staramy się dostosować do osób, które przyszły na poprawiny. Jeśli na weselu było dużo kawałków dla młodzieży, to na poprawinach jakieś tango, walczyka, polkę, oberka dla starszych żeby też byli zadowoleni i mogli sobie potańczyć.
Podobno zespoły bardziej lubią grać na poprawinach, bo jest zupełnie inna atmosfera. Wszyscy od razu chętni do zabawy, nikt nie jest spięty, nie ma kamerzysty, fotografa, nie ma żadnego scenariusza, tylko samo życie :)U nas przeważnie na poprawinach jest kamerzysta i czasem fotograf. Ludzie przeważnie są zmęczeni po pierwszym dniu więc początek jest ciężki. Najpierw witamy gości marszami razem z parą młodą, a później (po posiłku) gramy do tańca, na początek wolniej i krótsze bloki. Później normalnie. Często też robimy konkursy na poprawinach. Utworów nie powtarzamy, chyba że na specjalne życzenie. Czas to 5 godzin z możliwością przedłużenia za dopłatą. Początek to godz. 16-17.
A jak z ceną jest? Ile wołacie sobie za poprawiny?
Jeden dzień ok. 2800-3000, dwa dni ok. 3300-3500. I spotkałem się z takimi cenami niejednokrotnie.
Czytam ten temat i sam nie wiem co myśleć. Niektorzy grają 5-godzinne poprawiny, u mnie trzeba ok. 10 godz. Cena chyba tego dokładnie nie odzwierciedla co znaczy, że niektorzy muszą zagrać dłużej niż inni, aby zarobić tyle samo albo mniej. Takie jednak życie...
Jeden dzień ok. 2800-3000, dwa dni ok. 3300-3500. I spotkałem się z takimi cenami niejednokrotnie.
Czytam ten temat i sam nie wiem co myśleć. Niektorzy grają 5-godzinne poprawiny, u mnie trzeba ok. 10 godz. Cena chyba tego dokładnie nie odzwierciedla co znaczy, że niektorzy muszą zagrać dłużej niż inni, aby zarobić tyle samo albo mniej. Takie jednak życie... 10 godzin na poprawinach to była by mordęga. Ciężko mi to sobie wyobrazić. Chyba, że pierwszy dzień kończy się stosunkowo wcześnie. W łódzkim ogólnie wesele trwa ok. 10 godzin od. 18-20 do 4-6 nad ranem i poprawiny 5-6 godzin od 16-17.
Ceny zależą od wielu czynników między innymi od konkurencji na danym rynku, klasy i umiejętności zespołu, długości funkcjonowania na rynku, ilości muzyków w zespole.
Zgodnie z tym co podał kolega rafiki jeśli za poprawiny i to 10 godzinne miał bym wziąć tylko 500 PLN to wolał bym siedzieć w domu.
My za poprawiny bierzemy połowę tego, co za wesele (bo o połowę mniej grania jest). Prosta kalkulacja
To chyba mało musicie brać za wesele :)
Standardowo, tyle co wszyscy
Tak? To u nas żadna para by nie dała 1500 zł za poprawiny :)
Nie za często godzimy się na poprawiny, bo każdy w poniedziałek idzie rano do pracy, dlatego jeśli już gramy to za rozsądne pieniądze
heh wy to macie się fajnie i jeszcze narzekacie
My poprawiny gramy po 200zł na głowę.
A żeby było śmiesznie zaczynają się zazwyczaj 13-15 do 2-4 nad ranem :)
Pierwszy dzień gramy bardzo podobnie czasami dłużej godzinę czy dwie.
Teraz właśnie się zastanawiam co zrobić by dwa dni wyśpiewać bo drugi dzień jest masakra, ciężko wyśpiewać a później ledwo się mówi przez tydzień ;/
Co do poprawin to witamy gości marszem, parę młodą, rodziców i starostów, a czasami jeszcze wszystkich jak się zejdą i siadamy do obiadu. Pojedzą to wychodzimy i zapraszamy ich do zabawy i gramy wolne kawałki góralskie itp tak ze dwie tercje a później jak się rozkręcają to jedziemy ostrzej :)
Repertuar dobieramy pod gości widzimy przy czym się bawią to gramy to np. Ostatnio prawie same stare góralskie, przy tym sie bawili tego chcieli. Nie tak dawno znów była sama młodzież na weselu to disco-polo i takie przeboje nowe Pectus, Feel,Baciary, Czerwone Gitary, Video, Kombi itp.
Trzeba wyczuć co idzie im pod nogę.
Co do torta to gramy instrumentalny kawałek.
W pierwszy dzień oczepiny tylko, a w poprawiny zabawy jeśli tylko młoda para chce. Niezły ubaw przy temu jest
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl