Wolf
Jak juz wiecie jestem posiadaczem legend coupe
Bede tutaj w miare na biezaca opisywal jakie problemy sprawia to auto, jak rowniez jaka frajde aby inni mieli jakas pomocna wiedze teoretyczna przed zakupem tego modelu ze stajni Hondy
Moja KA8 jest z 91 roku a wiec z samego poczatku produkcji tak wygladajacego modelu, ktory trwal do '95 z silnikiem C32A2 w budzie KA8.
Moje autko stalo pol roku w komisie co spowodowalo, ze trudno bylo sie dowiedziec od handlarza co z autem dzialo sie wczesniej ( jak i co bylo serwisowane itp )
Wiec na "dzien dobry" postanowilem wymienic rozrzad aby nie wpakowac sie w wieksze koszta
I teraz o schodach jakie napotkalem przy tej "operacji"
Pomyslalem, ze z rozrzadem wymienie sobie uszczelniacze zaworowe i pierscienie olejowe i moze cos jeszcze, jednak gdy wszedlem pod auto i zobaczylem z kolega mechanikiem, ze polosie wchodza w miske olejowa to podarowalismy sobie sciaganie glowicy i pozniejsze wywalanie tlokow przez miske bo tam siedzi caly uklad roznicowy, ktory nie wiemy jak jest zbudowany i moze cos nam tam wypasc wiec wymiana pierscieni odlozona na czas kiedy dokladnie poczytamy schematy
No to teraz przyszedl czas na uszczelniacze zaworowe ( musze dodac, ze wszystko bardzo ladnie sie odkreca i zdejmuje nie jak w innych markach po tylu latach)
Tutaj kolejna niespodzianka pod pokrywa zaworowa leza sobie zaworki ulozone ROWNIEZ w literke V, masakra!!! nie widzialem jeszcze zaworow poziomo. Brak odpowiednich narzedzi spowodowal rezygnacje z wymiany uszczelniaczy.
Teraz pozostal rozrzad... najprawdopodobnie byl wymieniony na czas (czyli jakies 30tys km temu) poniewaz rolka na pompie wody wskazuje na to, ze jest nowa jak i sama pompa.
Ale jak juz kupilem pasek i napinacz nowy to dlaczego go nie zalozyc i miec swiety spokoj
Pozostaje tylko problem uszczelek pod kapa ( juz tydzien czekam ) i odpalam auto na nowo.
Dlaczego chcialem wymieniac pierscienie? Dlatego, ze auto stalo rok i ktos je dopalil na tak suchym silniku, ze prawdopodobnie pierscienie zostaly zapieczone w miejscu co POWODOWALO dymienie na niebiesko jak sie zagrzal silnik. Pisze powodowalo bo po przejechaniu 300km ustal ten nieporzadany objaw. Czyzby sie samo naprawilo? Nie wierze w to i dlatego chcialem to zrobic.
Reasymujac...czesci do silnika bardzo trudno dostepne jedynie te urzytkowe, ktore wymagaja regularnych wymian sa od reki ( nie mowie tu o japan moto itp bo to ) czyli rozrzad, filtry itp
Rozbiorka silnika wymaga duuuuzej znajomosci tematu ukladu V ( a moze to tylko problem przy automatach )
Ale sie rozpisalem heheh ale moze sie to info komus kiedys przyda
Jesli ma ktos dla mnie jakies cenne wskazowki to prosze smialo pisac
Dodaje kilka fotek z prac
pozdroV3200
niezle jajca zrob opis auta w dziale projektow i tam wszytsko opisuj - w koncu jakis rodzynek bedzie tam
cze. dobrze że jest jeszcze jeden posiadacz KA8. mam do Ciebie pytanko.wiesz może gdzie jest czujnik temperatury płynu chłodzącego?? pozdr
Witam Witam kolejnego posiadacza KA8
Troszke mnie nie bylo ale taka praca ( Budapeszt w czasie zamieszek jest piekny )
ALe teraz wracajac do "hani" i pytania z nia zwiazanego...jesli dobrze cie zrozumialem to chodzi ci o czujnik, ktory jest na chlodnicy w jej lewym dolnym rogu wkrecony od strony silnika, jak patrzysz na przod autka. A zlaczka i przewod jest na tym samym kablu co wtyczka do wiatrakow
Ale jesli chodzi ci o termostat to jest on do gory, pomiedzy wezem od chlodnicy ( ten ze sruba do odpowietrzania ) a wlotem do przepustnicy. U nas termostat powinien zaczac otwierac sie przy temp okolo 78 stopni a w pelni otwartym byc przy 90 stopnich C
Jest jeszcze jeden czujnik temperatury za sruba upustowa powietrza ale ten dziala chyba cos na styl przeplywomierza
To tyle jesli chodzi o moja wiedze, mam nadzieje, ze moze troche pomoglem
pozdroV 3200
juz troche poczytałem i juz więcej wiem ale nie tyle ile bym chciał. tj nie moge znaleźc czujnika ktory włącza wiatraczki:( czy to ten o ktorym pisałes??pozdro
a i czy moze wiesz czy przgub zewnętrzny w KA7 jest taki sam jak w KA8??
Witam w nowym roku, oby nie przyniosl on nam 2007 nowych problemow
Tym razem chcialem opisac wymiane klockow hamulcowych na przodzie.
Niestety moja wersja nie ma elektronicznego powiadomienia o konczacych sie klockach, jest jedynie mechaniczne "powiadomienie" dobrze znana blaszka co piszczy sobie
Ale za to jest kontrolka plynu do spryskiwaczy hehe swieci sie jak "komornik" od benzyny ale po przeciwnej stronie i razi w oczy na pomaranczowo. W zbiornik wchodzi dokladnie 5l plynu.
A teraz do sedna.
Ponownie mile zaskoczenie latwo odkrecajacych sie elementow ukladu hamulcowego.
1 Po zdejcia kola oczyscilem wszystko z balaganu jaki sie naodkladal po tysiacach kilometrow.
2 Uszykowalem sobie 3 klucze o nr 19, 17 i 10
19-tka do odkrecenia 2 srob, ktore trzymaja cale szczeki z piasta kola
17-tka do odkrecenia 2 srob, ktore trzymaja szczeki w calosci z dwoch czesci i do odkrecenia wezyka z plynem hamulcowym
10-tka do srobki na odpowietrzenie ukladu
3 Wszystkie sroby popuscilem sobie na aucie aby nie latac po imadlo pozniej, puszczaly jedna po drugiej jakby ktos wczoraj to odkrecal
4 Odkrecilem wezyk z plynem i dwie 19-tki. W tym momencie mialem juz szczeki w dloni. Odkrecilem kolejne 2 sroby (17-tki) aby miec lepsze dojscie do wyczyszczenia tloczkow i wlozenia nowych klockow ale nie ma takiej potrzeby rozbierania tego jesli ktos sie spieszy
5 Po oczyszczeniu wszystkiego, tloczki wcisnalem bez problemowo palcami, wylewajac wczesniej ze srodka szlam jaki sie nazbieral wraz z plynem hamulcowy. Ulozylem nowe klocki i skrecilem szczeki ale nie do tzw oporu aby miec mozliwosc regulacji na tarczy
6 Nalozylem szczeki na tarcz i przykrecilem dwoma 19-tkami. Przykrecilem wezyk z plynem zostawiajac odpowietrzenie otwarte. Plyn sam powoli naszedl do cylinderkow i poczal wylewac sie odpowietrzeniem.
7 Dokrecilem wszystko na "maxa", odpalilem auto i delikatnie naciskajac pedal hamulca patrzylem czy juz ladnie "sika" plyn odpowietrzeniem.
Niestety robilem to sam i nie mial mi kto w tym momencie zakrecic srobke odpowietrzenia wiec zakrecilem ja po chwili.
8 Kolo na szpilki i koniec
Druga strona tak samo tylko lusterko potrzebowalem Bo nie widac jak sika plynem
Zajelo mi to 2h bo z pierwszym sie bawilem 1,5h z ciekawoscia ogladajac wszystko.
Pozniej juz tylko spokojna jazda do ulozenia i dotarcia sie klockow do tarcz
Nie zmienialem tarcz bo sa jeszcze spoko.
Koszta:
Klocki firmy Kashiama za 90zl ( na pare tys km stykna )
Robocizna 0zl ( 4 fajki spalone w zadumie )
A oto i kilka foto:
jak sam odpowietrzasz to jest taki patent:
Na odpowietrznik zakładasz wężyk i wkładasz go do jakiegoś naczynia, może być ze starym płynem. Wężyk powinien być zanużony, pompujesz hamulcem i płyn z bąbelkami płynie do pojemnika ale żadne powietrze nie dostanie się spowrotem jeżeli koniec rurki jest zanurzony.
PS fajne masz zaciski
Poszedl i wezyk w ruch jednak kop jaki ma pompa hamulcowa jest ogromny i wezyk potrafil wyskoczyc sobie i "sikac" byle gdzie
Co do zaciskow to tez jestem pod wrazeniem konstrukcyjnym ( stad wypalone 4 papierosy w zadumie ) Poprzednia honda to byl gokart ( crx ) i uklad hamulcowy byl cieniutki, ciekawe swoja droga czy mozna to jakos do rexa przelozyc?
Kolejne foto:
Zbieranie starego plynu na potrzeby odpowietrzania pozniejszego
Oraz rzut z gory na calosc
Cześć. Dysponuję książką servisową CD do KA7 i nKA8 więc jak ktoś jest chętny to dawać znać!!!
Czesc. Posiadam takowa w pdf'ie, jakies 54 mega, jest tam wszystko ladnie opisane. Zreszta dla rexa mialem taka sama.
pozdroV 3200
kubuś jakie masz tarcze z przodu??
rarytas silnik wygląda potężnie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl