ďťż

Wolf

No właśnie, ostatnio podszedl do mnie pewien starszy wiekiem mechanik i zapytal sie czy przenosilem udzial % hamulcow z tylnych na przednie, zeby przednie wiecej hamowaly niz tylne.
odparlem ze nie i jest tak jak w serii,
On powiedzial zebym pomyslal nad tym zeby przeniesc sobie wiecej hamulcow na przod, bedzie lepiej hamowal, auto bedzie bardziej stabilne przy hamowaniu itd.

hmm teraz wypada sie zastanowic: dlaczego w mocniejszych civikach z tylu sa hamulce tarczowe (chyba wiadomo ze lepsze jak bebnowe)? dlaczego ludzie "przeszczepiaja" wlasnie to zastosowanie do swoich pojazdow, zeby lepiej hamowac?
a moze to jest wlasnie zludne, bo lepszy efekt mozna uzyskac przenoszac udzial hamowania na przod?
czy auto bedzie stabilniejsze (chociazby w jezdzie po torze, czy po sliskim), z wiekszym % na przod, czy po modyfikacji tylnych hamulcow i zamontowania tarcz (czyli wiekszy % tyl)
w jakim przypadku bedzie auto lepiej hamowalo na prostej?
jaki udzial % powinien byc w samochodzie do jazdy codziennej, rajdowej torowej czy innej?
np. jade sam w bagazniku pusto
war2. jade w 5 osob pelny bagaznik.
no i pewien standart, jade w 2 osoby z 20kg w bagazniku.
jaki % przod/tyl bylby najlepszy?

prosil bym o probe dyskusji, najchetniej podparta DOŚWIADCZENIEM, wykonanie plusow i minusow, teoretycznie to ja juz sobie pogdybalem, ale oczywiscie wnioskow swoich nie podam, zeby nie narzucac jakiegos toku myslenia.
jestem ciekaw jakie Wy macie zdanie na ten temat i w jakim kierunku Wy byscie poszli.
dzieki za uwage jak cos nie jasne, to chetnie wyjasnie
z gory przepraszam za stylistyke



hmm teraz wypada sie zastanowic: dlaczego w mocniejszych civikach z tylu sa hamulce tarczowe (chyba wiadomo ze lepsze jak bebnowe)? dlaczego ludzie "przeszczepiaja" wlasnie to zastosowanie do swoich pojazdow, zeby lepiej hamowac?
a czy nie zauwazyles ze przod tez maja lepszy niz pozostale serie?? zreszta modyfikacje ukladu kazdy zaczyna od przodu nie od tylu

W kazdym aucie przód hamuje mocniej
Auto podczas tej czynnosci nurkuje i dociaz mocno przód, gdyby tył hamowal za mocno, mogloby obrócic autem.
Wiele osób które zmienia tył na hamulce tarczowe, zmienia je wraz z korektorem sily hamowania, który rozdziela sile bardziej na przód. W Hondach z bębnami z tyłu, ten korektor jest inny i daje wieksza sile na tyl.
Sprawa jest prosta - hamulce tarczowe wymagają mniejszej siły. Czyli mając tarcze z tyłu w miejsce bębnów, możemy przetransferować część siły z tyłu na przód, przez co przód lepiej hamuje.



przód lepiej hamuje.
masz na mysli cale auto?

EDIT: zle zadalem pytanie, wiec poprawka:

czy chodzilo Ci oto ze droga hamowania sie skroci? hamowanie bedzie wydajniejsze? bezpieczniejsze?, wlasnie, a co powiesz na temat stabilnosci podczas hamowania ze zmieniona charakterystyka hamulcow z wieksza sila przeniesienia na przod?
Kosiniak proponuje Ci przeczytaj dokladniej koncowke mojego 1 posta w temacie.

Kosiniak, masz racje zle zadalem pytanie i glupio wyszlo Wydaje mi sie ze elmer machnął się, bo jest to oczywiste co napisal, nawet zbyt oczywiste zeby to pisac, dlatego zaczynamy od tego, ze ja nie wiem czy elmer sie przejezyczyl, a mial na mysli cale auto* w sensie ze droga hamowania wyjdzie krotsza... bo to ze przod bedzie hamowal z wieksza sila jest oczywiste i wynika z najprostszej mozliwej logiki.

ja piszac cale auto, chcialem wyrazic zastanowienie czy droga hamowania sie skroci, oraz jaki to bedzie mialo wplyw na zachowanie samochodu na zakretach.
To nie jest prosta dyskusja na temat czy wywalic bebny wstawic tarcze

Lio zaczal swietnie, ale zaluje ze nie wyczerpal wiecej tematu bo mam wrazenie ze on wie co ja mam na mysli i oco mi chodzi, dlatego jak rozwinie sie wiecej, bede zachwycony.
wiec wyglada to tak, czy droga sie skroci czy nie to nie wiadomo, wiadomo zas ze zwiekszenie mocy hamowania na tylnej osi bedzie powodowalo zagrozenie, mozliwosc zarzucania auta, wiec lipa, auta byly testowane i moim zdaniem sily tzreba zostawic tak jak to bylo dla uat przewidziane a poprawe zaczac od ulepszania hamulcow(lepsze, wieksze tarcze itd) a nie korekty na osiach
to ktore kolo sie pierwsze zablokuje zalezy od intensywnosci hamowania i rozkladu masy ( no i oczywsice rozdzialu sil hamujacych na osiach), dla auta nei zaladowanego hamujacego na nawierzchni sliskiej (intensywnosci hamowania mala ) kola przednie blokuja sie pierwsze, przy duzej intensywnoci pierwsze zablokuja sie kola tylne, konstruktorzy tak dobieraja uklad hamulcowy ( tloczki srednica tarcz itd) zeby w kazdych mozliwych warunkach jako pierwsze blokowaly sie kola przednie ( bo zablokowanie kol tylnych sprawia ze pojazd traci stabilnosc) i tu pojawia sie problem bo przy malych intensywnosciach hamowania czyli sliskich nawirzchniach traci sie sile hamujaca z tylnych kol i poto w samochodach sa korektory sily hamowania zeby w zaleznosci od intensywnosci hamowania zmieniac rozklad cisnien w ukladzie, w hodznie chyba jest liniowy kolektor ktory przy pewnym cisnieniu zmniejsza sile idaca na tyl.

jesli dasz wieksze cisnienie na przod to przy duzych dobrych gumach , nie zaladowanym samochodzi ei dobrym asfalcie bedziesz prawdopodobnie hamowal lepiej, na sliskim napewno nie.

Najwazniejsze zeby nie dawac lepszego tylu bo jak pierwsze zablokuja sie kola tylne to jest zonk
o Krzys dostal pochwale, a mój post olano

bo nie wyczerpales tematu
tarcze maja jeszcze jedna dosc zasadnicza zalete nad bebnami - hamuja rowno, czego o bebnach powiedziec raczej nie mozna.. oczywiscie jest to tez kwestia zadbania zaciskow/tloczkow/tarcz/klockow, ale generalnie mozna przyjac, ze bebny hamuja jak chca i kiedy chca, a tarcze tak jak ty tego chcesz.

generalnie mody hamulcow zaczyna sie od przodu, bo to tam idzie przynajmniej 70% sily zwalniajacej, ale nalezy pamietac, ze czasem przy zmianie przedniego zestawu nieco inaczej rozkladaja sie w ukladzie cisnienia i nie ma tu nic do rzeczy korektor sily hamowania tylu. chodzi o powierzchnie tloczaca przedniego hamulca - im wieksze tloczki, tym glebiej wpada pedal - a co za tym idzie mocniej hamuje tyl. najczesciej wieksza ilosc przepompowanego plynu i zwiekszenie cisnienia z tylu zbilansowane sa duzo wieksza sila takiego duzego hamulca z przodu, niemniej jednak w corsie regula bylo to, ze przy zmianie przodu na wiekszy (astra gsi, calibra turbo), tyl zaczynal za mocno hamowac i trzeba bylo albo luzowac na maxa korektor z tylu, albo dobrac mocniejsze klocki na przod, a najlepiej obydwa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl