Wolf
Witam!
Sprawa wyglada tak - wlasnie formuje swoj pierwszy band. Gram na Korgu X5D, ktorego zakupilem pare miesiecy temu. Na razie - inspirujac sie stylem grania Michala Lapaja z Riverside - opieram swoje brzmienie na smyczkach i organach, jednak korzystam czasami z innych brzmien.
Moje pytanie brzmi: czy to straszny wstyd korzystac z gotowych presetow? Instrukcje do klawisza mam. Tam opisane jest, jak zmieniac dzwieki, bawic sie nimi. Po prostu jeszcze nad tym nie przysiadlem i nie opanowalem tego, wiec do tej pory korzystam z fabrycznych barw.
Wezmy na przyklad nagrania studyjne dowolnego rockowego zespolu, gdzie gra klawiszowiec. Czy naprawde zaden muzyk nie uzywa domyslnych presetow?
Tyle tu dzialow, ze nie wiem, czy wybralem dobry...
Pozdrawiam
to zależy jak Ci się podobają te barwy. Np u siebie w TRce mam kilka fabrycznych padow czy leadow ktore są niezłe i ich wykorzystuje. Natomiast przy stringach czy organach musiałem posiedzieć i trochę je edytować, gdyż fabryczne mi sie nie podobały.
Tez czasami mam takie wrazenie, ze jak korzystam z presetów to jest to zbyt duże ułatwienie i staram się tworzyć własne barwy. Ale często mimo to wykorzystuje różne brzmienia zawarte w instrumentach, ewentualnie je edytując.
Poza tym brzmienia niektórych instrumentów, szczegolnie VST są tak nietypowe, że aż same się proszą o korzystanie z nich
Po prostu korzystaj z tego co ci pasuje
Dzieki za odpowiedzi. Moze po prostu poeksperymentuje, a okaze sie, ze uzyskalem cos jeszcze lepszego niz wyjsciowy preset. Inna sprawa, ze musze jeszcze poukladac programy w odpowiedniej kolejnosci, bo uciazliwe jest np. skakanie z pianina, A01, do organow, A91. A jak beda obok siebie, to bardzo ulatwi granie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl