Wolf
Witam,
Po odpowietrzeniu tylnego zacisku, przy pierwszej próbie "pedał na max w podłogę" zobaczyłem piękny przeciek spod gumy ochraniajacej tłoczek. Co mogłem źle zrobić podczas regeneracji? Zaczeło tam cieknąć nagle i bardzo intensywnie.... Spotkaliście się z czymś takim?
lepiej napisz co zrobiles podczas tej regeneracji
napewno dales wewnetrzna gumke? jak tak to moze tloczek zabardzo wyczysciles i wzerami plyn ucieka
moze wpychajac tloczek gumka wypadla.
cos zle poskladales i tyle lub jak napisalem za gleboko oczysciles przerdzewialy tloczek.
Tłoczek nówka sztuka, bez grama rdzy, cylinderek też gładki.
Gumka wewnętrzna jest.
Na razie podejżewam, że to dookoła gumki ucieka, starałem się tam do cna wyczyścić, ale nie jestem pewien, czy na 100% się to udało... Dałem na tą gumkę odrobinę smaru miedziowego, moze to przez to? Chociaż w instrukcji nawet piszą, by dać tam smar...
u siebie tez daje miedziany i jest git choc moze plyn zasyfic
niby powinien byc bialy ATE itd mniejsza z tym
przykre ale pewnie poki ponownie nie rozbierzesz to sie nie dowiesz.
Jesli podczas wkrecania tłoczka poczułes lekki opór to sciełes ten gumowy uszczelniacz wsrodku ja miałem to samo nie odczesciłem tego worka gdzies został jakis syf i pozamiatane było
Gumka-uszczelka tłoczka elegancko ścięta, a jej fragment znalazłem w środku zacisku. Najlepsze jest to, że tłoczek wcześniej już wkręcałem (myślałem, że tak będzie łatwiej założyć gumę-osłonę) i nic się nie stało. A wkręcało się nawet ciut ciężej, niż za pierwszym razem.
Tłoczek - zamiennik jest nieco mniej sfazowany od oryginału, więc pewnie łatwiej zahacza o tą gumę i ją ścina...
Swoją drogą - zacisk do ponownego malowania, spływający płyn hamulcowy doszczętnie zmył nowy lakier, za to nawet nie ruszył starego, który miejscami pod spodem pozostał...
Swoją drogą - zacisk do ponownego malowania, spływający płyn hamulcowy doszczętnie zmył nowy lakier, za to nawet nie ruszył starego, który miejscami pod spodem pozostał...tak to jest jak sie w kiche wali i sprajem maluje, a ja zawsze powtarzam sprajem to se mozna sciane pomalowac
ten lakier do zacisków to ogólnie jakaś porażka - kryje gorzej, niz zwykły spray, zmywa go płyn hamulcowy momentalnie, na jeden zacisk milion warstw zeszło pewnie z pól puchy, echh... Nauczka na przyszłosć
Ja zaciski malowałem sprayem do kominków. Trzyma rewelacyjnie, nie schodzi od płynu hamulcowego.
Szybkie pytanko - czy w zacisku, w części jak ten obrotowy wałeczek od ręcznego (ten zakończony śrubą, co wystaje od góry) powinno być jakieś łożysko? Właśnie rozkręcam sobie na części pierwsze mój stary zacisk i znalazłem 2 kawałki wyglądajace jak wkład od ołówka będące chyba wałeczkami (igiełkami) i bliżej nieokreśloną pokręconą masę, która chyba była koszyczkiem Poza tym w smarze jest masa metalowych drobinek...
Da się takie łożysko gdzieś dostać? Bo wychodzi na to, że to jedyna uszkodzona część w moim starym zacisku.
Dodam tylko ,ze na schemacie zacisku nie ma tam żadnego łożyska.
Mibars, udalo ci sie zlozyc ten zacisk? bo ma ten sam problem, wkrecam i mi gumke tnie;/ tez tloczek zamiennik(frenkit), na jedno kolo dorwalem OEM i wszystko ladnie...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl