Wolf
Cena z allegro 134zł za nówke sztuke i 50 za wysyłke kompletu.
Czy to dobra opona jest, nie jest sliska po deszczu i da rade zrobić na niej 50.000km?
Która z tanich opon, jeśli nie ta, spełni te warunki? Interesuje mnie 195/50/15 lub 185/55/15.
Jakiej opony unikać ze względu na szybkie zużycie?
Ja w czerwcu kupiłem nowe Barumy 195/50/15.
Polecił mi je koleś z zakładu oponiarskiego ( siedzi w oponach kilka ładnych lat ) i powiem szczerze, że nie żałuję, też nie jeżdżę wolno i mogę je polecić, moim zdaniem naprawdę dobra oponka.
Tylko uważaj z oponami z allegro... bo to mogą nie być prawdziwe barumy....
PS. czy ja wiem czy to taka świetna cena z allegro za te oponki, ja kupiłem nowiutkie u kolesia w oponiarskim po 140 za sztukę... ( wtedy chodziły po 170 - 180 ) a teraz już sezon letni mija wiec wyrwiesz w oponiarskim za podobna cen....
Ja szczerze polecam...
Pozdro...
Przymierzam się właśnie do zakupu dragów dr-30 i szukam do tego dobrej opony, takiej na 3 lata, czyli 60.000 km normalnej jazdy bez palenia gum itp. Tak na marginesie - znajomy ma jakieś opony w mondeo, chyba 15-16 cali i szacuje ich przebieg na 70 około tysięcy km a tam jeszcze dobre pół opony zostało
tommi28, zauważ że opona moze mieć sporo bieżnika, ale guma już nie jest ta sama. Z biegiem czasu i pod wpływem czynników atmosferycznych traci swoje właściwości. Może być sparciała, posieknięta itp wiec nie ma co się nastawiać na jazdę przez 5 lat bo bieżnik jeszcze duży...
Dokładnie jak wyżej. A jak guma robi się z wiekiem twardsza, to się wolniej zużywa... Dziadki w starych samochodach mają nawet kilkunastoletnie opony które mają po 5-6mm bieżnika. Opony stare, spękane, ale jeżdżą, bo ma bieżnik.
Miałem Bravuris'y kiedyś na HAni i mogę powiedzieć, że spisywały się świetnie na...suchym. Na mokrym a szczególnie wczesnym-mokrym są cholernie śliskie; wiem bo...rozwaliłem się na niezbyt ostrym zakrecie, niezbyt dużej prędkości. Było to latem, po przejechaniu kilkuset metrów ( zimne gumy ), na dopiero co "zroszonej" deszczem jezdni ale auto zachowywało się jakby było na lodzie. Od tego czasu jakoś ich nie lubię.
nie spisują się na mokrym. kolega poszedł w 'zielone' spokojnie jadąc subarem. opony poszły w szmaty od razu.
Miałem takie poprzedniego sezonu. Pierwsze wrażenie było takie, że są cholernie głośne. Na śniegu spisywały się w miarę dobrze ale jak była chlapa to bywało gorzej.
Jakoś w maju/czerwcu jeździłem już na letnich Uniroyalach ale rozwaliłem jedną o jakiś kamień leżący na drodze i jako zapasową założyłem zimówkę (dwie sztuki na przód). Niestety jedna z nich pękła sama z siebie przy 160km/h. Co prawda było już ciepło a to była opona z przeznaczeniem na okres zimowy ale od tamtego czasu nie mam o nich dobrej opinii.
na mokrym problemy z trakcją. na suchym ok. ogolnie mozna polecić. w tej cenie trudno o cos lepszego.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl