ďťż

Wolf

pytanie moje jest nastepujące
jest sobie taki wahacz gorny w ktorym jest sworzen i to jest dalej skrecone ze zwrotnica. Czy w przypadku gdy taki sworzen wyszedl do góry z wahacza mozna go naprawic czy trzeba wymienic cały wahacz??

foto sprawnego wahacza

sworzen wylazl do gory tak jak zaznaczylem


w zamienniku powinienes znalezc sam sworzen ale w ASO najczesciej kosza za caly wahacz.
a jak mam drugi wachacz z innym rozstawem ramion ale takim samym sworzniem?? wlasnie ten ze zdjecia

pytanie jak mam to rozmontowac zeby czegos nie spierdolic
Jeżeli sworzeń wyszedł to pewnie był krzywo wprasowany lub wahacz był uszkodzony.


czyli tak czy siak bede musial wahacz zdemontowac??

podejrzewam ze to sworzen dostal bo wymienialem zwrotnice z tej strony i byla ujebana przy mocowaniu do tego sworznia, wiec mogl sie troche przestawic po tym jak auto dostalo strzala
Cokolwiek bys chciał nie zrobić z tym wahaczem musisz go zdemontować. Zabraknie Ci miejsca żeby z prasą podjechać
co do tematu - czy po wymianie sworznia bądz tez całego górnego wachacza przedniego trzeba ustawiac zbieżność?
Moim zdaniem nie, dla świetęgo spokoju można sprawdzić czy jest ok.
pytanko czy ktoś w 3city lub okolicach by mogl mi pomoc - w sensie czy ma prase hydrauliczna bo wszystkie warsztaty pozamykane na dlugi weekend wiec udupiony jestem
A ten sworzeń tylko na wcisk jest czy pierścień osadczy tam jeszcze siedzi

jak jest pierścień to młotkiem normalnie da radę
a ja muslisz wiem rano jak pojde do garazu i odkrece kolo to zrobie fote tego rozgruchotanego

[ Dodano: 2007-05-01, 15:01 ]
kilka rad mechanika, kupa narzędzi, dobre towarzystwo i dobre miejsce do naprawy

włala



nie było tak źle, troche było z tym prowizorki ale sworznie poskładane i już nie wyłażą
Na zdjęciach nic nie widać, jak już się uporałeś to powiedz jak one tam są utwierdzone.
sworznie wchodza na wcisk, nie ma zadncy zabezpieczen czy czegos takiego, na sworzen dzialaja sily ciagnace go w dol, a do gory moze wyjsc tylko w ekstremalnych przypadkach, lub gdy jest luzny w wahaczu

wystarczy mlotek i jakis mosiężny np. kawalek metalu do wbijania

pytanie nasuwa sie co zrobic gdy oczko w wahaczu jest zbyt wyrobione i sworzen chodzi dosc luzno wtedy punktak i mlotek potyrzebujemy

nabijamy punktakiem wewnatrz oczka w wahaczu punkty dookola, im wiecej tym lepiej, to samo na sworzniu - po czyms takim luz znika i sworzen wchodzi w wahacz ciasno. Oczywiscie zabieg wtedy jest juz jednorazowy
ciekawa konstrukcja tego wahacza. jak most jakiś.
Tylko uważaj żeby sytuacja się nie powtórzyła
spokojna glowa, na sworzen dzialaja minimalne sily wypychajace, on jest ciagneity w dol - musi miec tylko minimalny opor

na razie daje rade a po roznych dziurach smigam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl