ďťż

Wolf

Witam.
Mam bardzo ciężki przypadek z moim autem ('98 1,4iS). Szukałem, na różnych forach, ale bez rezultatu. Może ktoś miał podobny przypadek.
Zaczęło się od szumów w radiu zwykłym jak i CB. Podejżewałem alternator. Zostały wymienione szczotki i ogólnie został przeglądnięty. Jakiś czas było względnie ok, ale szumy okresowo wracały. Ostatnio doszło do tego że praktycznie radia zwykłego nie dało się zupełnie słuchać. W końcu postanowiłem sprawdzić bezpieczniki i wyciągać jeden po drugim aby zlokalizować źródło zakłóceń. Doszedłem do bezpiecznika cewki zapłonowej. Po wyciągnięciu bezpiecznika szumy momentalnie znikły. Sam bezpiecznik był "poryty" tzn, polutowany zwykłym kablem. Po umiesczeniu właściwego bezpiecznika momentalnie nastąpiło przepalenie, po włączeniu zapłonu (nawet dwukrotnie większy). Oddałem auto do serwisu (asos Bosch Leszno), ale nie bardzo mogą sobie poradzić. Doszli do sytuacji w której auto da się odpalić (nie wiem na ile to jest prawda), ale przy wrzuceniu wstecznego, bezpiecznik przepala się i auto gaśnie. Tydzień auto stoi, niby sprawdzają kable ale do niczego nie doszli, zresztą krew mnie zalewa, kiedy ktoś mówi że robią robią, a faktycznie jak się okazało to auto stoi w kącie.
Z rozbrajającą szczerością stwierdzili, że poddają się.
Rozumiecie, że jestem w sytuacji patowej. Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją. Może to jakaś wada eksploatacyjna. Może ktoś ma pomysł jak sprawdzić takie uszkodzenie. Będe wdzięczny za pomoc


szczerze powiedziawszy to nieznam sie na elektryce ale może byc tak że jezeli miałeś poryty bezpiecznik (polutowany innymi kablami) to wiązka z kablami która idzie od tego bezpiecznika mogła się zagrzać i uszkodzić ... niewiem czy dobrze napisałem ale tak podejrzewam. Sprawdzć wiązke albo najlepiej podłącz na próbe nową i wsać orginalny bezpiecznik może będize ok
pzdr
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl