Wolf
Jak w temacie. Problem pojawił się kilka dni temu ( zmieniałem wzmacniacz lecz nie wiem czy bylo to w tym czasie kiedy zaistniał problem) , otóż mam mikrofon Shure C608 i po podłączeniu do parapetu mikrofon kopie prądem. Nie czuć tego dotykając palcem ale gdy śpiewam i dotknę ustami główki mikrofonu dostaję napięciem po warach . Miał ktoś podobny problem?
Myśle ze załozenie pop-filtra bedzie dobrym rozwiązaniem aczkolwiek problemu z napięciem nie moge tak zostawić...
Bede wdzięczny za każdą odpowiedź.
Nie podłączam już mikrofonu do instrumentu ale miałem podobny problem, kiedy gdzieś tam korzystałem z nieuziemionego gniazdka, mikrofon wiadomo trochę wilgotny i po dotknięciu ustami kopał. Może to właśnie sprawa uziemienia. Spróbuj podłączyć gdzie indziej, albo dodatkowo przez UPS.
Tak zrobie Dzieki za rade
Mikrofon kopie prądem też go kopnij
Tak się zwykle dzieje jak jest jakieś napięcie na kołku uziemiającym (minimalne). Spróbuj inne gniazdko, sprawdź czy przejdzie "kopanie" jak włożysz wtyczkę do gniazda bez kołka. Problemem jest prąd i nic innego...
U mnie jest podobnie.
Rzadko podpinam mikrofon do klawisza. Wydaje mi się, że przestał "kopać prąd" jak odwrotnie wpiąłem kabel zasilania do klawisza. Wystarczyło obrócić i na nowo włączyć klawisz.
Kopanie mikrofonu w usta tez wystąpiło u mnie , tzn to zjawisko występuje na niektórych świetlicach, pewnie mają tam kiepską instalację.
gitarzyści maja ten sam problem. wystarczy podłączyć uziemienie klawisza z wzmacniaczem za pomocą np małego kabelka i problem znika. Moj gitarzysta był tak kopany przez prad ze az go odrzucało. problem zniknął gdy polączyło sie dwa uziemienia.
oddaj mu odddaj mu:P
Hehe
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plptsite.xlx.pl