ďťż

Wolf

Jako że udało mi się zostać studentem II roku , a większość z Was też już popchnęła pierwszy rok (reszta napewno da radę w najbliższym czasie) to mam propozycję, aby tutaj zamieścić wszystkie ploty, domysły oraz przede wszystkim wiarygodne informacje, odnośnie tego co nas czeka na drugim roku IiE. Słyszałem, że ten semestr jest najlżejszy z całych studiów, a następny znów zapie... tzn.trochę pracy ze względu na ekonometrie. Czy ktoś może to potwierdzić? Jakieś info odnośnie tego, których przedmiotów trzeba się szczególnie obawiać? Jak wygląda zimowa sesja w porównaniu do dwóch poprzednich? Może zaglądają tu ludzie z III roku to jakieś ogólne wrażenia i wspomnienia z roku poprzedniego?

P.S.Dla wszystkich którzy jeszcze mają poprawki - Niech moc będzie z Wami! I sztuka perswazji oczywiście


Witam młodszy rok!

Po pierwsze chciałbym uspokoić wszytkich poprawkowiczów, że nie mają się o co martwić, u nas po pierwszym roku nikt nie wyleciał, a rekordziści oddawali indeksy w grudniu. Pytają tak długo aż sie zaliczy

Prawdą jest, że semestr trzeci jest najłatwiejszy na całych studiach, to taka zmyłka przed tym co was czeka w następnym U nas już 40 osob ma warunek z ekonometrii a niewieadomo co z innymi przedmiotami.

Kadra od makro i socjologii wam się zmieniła więc raczej wam nie pomoge. Moge za to coś powiedzieć o programowaniu. W dniu kiedy bedzieicie miec pierwsze ćwiczenia, pod pokojem Melaniuka znajdziecie liste z przydzialami do poszczegolnych osob na cwiczenia. Najfajniej jest dostac Melaniuka, bo on wszystko tlumaczy i nie zakłada z góry że wszyscy umieja programowac, zaliczenie jest przy komputerze, jedno proste zadanko najczesciej takie jak bylo na porzednich cwiczeniach(mozna korzystac z notatek). Zakonnik jest dobry dla tych co już umieją dużo, na zaliczenie jest do napisania dość cięzki program, niektórzy z naszego roku męczą się z nim do dzisaj. Za to u Omiecinskiej jest przesrane bo sa kartkowki co drugie zajecia i terzba je wszystkie zaliczyc, dodam że te kartkówki pisze się na kartkach. Z wykładów na zaliczenie jest kolokwium dla całego roku, zadania takie jak na wykładach i oczywisćie piszemy na kartkach. Dodam jeszcze że w tym semestrze bedziecie programować w C++ , a w nastepnym w Visual Basicu (i to jest duzo fajniejsze i łątwiejsze też, no i pani Omiecinska nie prowadzi już ani cwiczen ani wykladow).

Co do statystyki to trzeba się troche pouczyć. Jako książke polecam Grenia zbiór zadań także, nie da sie tego kupić ale można wyporzyczyć w naszej bibliotece. Nie polecam natomiast Krysickiego o ile do rachnku sie sprawdzil to ta druga czesc to statystyki jest beznadziejna, ciezko cokolwiek zrozumiec.

To narazie tyle jeżeli macie jakieś konkretne pytania to piszcie, chętnie odpowiem :)
Pozdrawiam
Ja pytanie mam bardzo konkretne. Sytuacja jest taka: o programowaniu nie mam zielonego pojęcia, do informatyki mam stosunek co najmniej ambiwalentny, kierunek wybrałam ze względu na ekonometrię, a nie na informatykę. Pytanie brzmi: czy sądzisz, że mogę sobie odpuścić chodzenie na wykłady z programowania na 3. semestrze? Mam cholerną chęć uczynienia tego, ze względu na równie cholerny problem z ustawieniem sobie języków dodatkowych. Jedyny w miarę wygodny termin, koliduje właśnie z terminem tego wykładu. Czy sądzisz, że możliwe jest, żeby totalny informatyczny laik poradził sobie z tym przedmiotem bez chodzenia na wykład? Dodam tylko, że posiadam dość dużą dozę samozaparcia i liczę oczywiście w sytuacjach ekstremalnych na pomoc moich życzliwych, mądrzejszych informatycznie kolegów z grupy

[ Dodano: 2006-10-01, 13:50 ]
Z naszego roku na wykłady z programowania chodziło około 20 osób (zdarzało się też że było 5 ). Ja oczywiście nie chodziłam, byłam raz i uznałam to za strate czasu. Wykłady sa w formie prezentacji i można je sobie po wykładzie wrzucić na pen drive'a, więc z materiałami nie ma problemu są ogólnie dostępne. Dodam jeszcze, że wykłady prowadzano są beznadziejnie i chyba nikt jeszcze niczego się z nich nie nauczył. Więc spokojnie możesz sobie je odpuścić. Będzie jakieś 7-8 wykładów przez pierwszą połowe semestru.

Osobno zalicza się ćwiczenia i osobno wykład. W pierwszym semestrze wykład jest z Omiecińska i jest kolokwium dla całego roku. Kilka prostych progamów, pisze się na kartce. Tym się różni to od egzaminu, że jak nie zdasz to nie dostajesz 2 do indeksu, tylko idziesz na następny termin(który wygląda tak samo, te same pytania są). Cwiczenia zalicza się osobno i tutaj zależy na kogo trafisz:
Melaniuk(to by było dla Ciebie najlepsze) on właściwie niczego nie wymaga, wszystko tłumaczy jak debilom, programy się przepisuje z tablicy ;) a kolokwuim wygląda tak, że daje jakis program do napisania na zajeciach, jest na to 1,5 h i zazwyczaj jedna osoba robi i wysyla reszcie na maila :) Poza tym można mieć notatki, wydruki programów, a program który trzeba napisać jest najczęściej taki jak na poprzednich ćwiczeniach.
Zakonnik(to by było najgorsze dla Ciebie) on z góry zakłada że ludzie już programowali i znają Pascala itd. Zalicznie u niego wygląda tak, że on wymyśła sobie program jaki trzeba napisać i ma się na to cały semestr. Tylko że z tego programu trzeba mu potem odpowiedzieć i to nie jest takie proste.
Omiecińska odpytuje z wykładów na ćwiczeniach, stawia dwóje, potem je trzeba poprawiać, robi kartkówki co drugie zajęcia i jest strasznie upierdliwa.

W drugim semestrze będziecie się uczyć innego języka niż w pierwszym, wykłady będzie prowadził Melaniuk, zalicznie wykładów bedzie wyglądało tak jak zaliczenie ćwiczeń opisane powyżej, czyli przy komputerach.

Oceny z tego przedmiotu są 2 jedna z ćwiczeń i jedna z wykładów w każdym semestrze, żadna z tych ocen nie jest liczona do średniej.

Mam nadzieje, że odpowiedziałam na wszystkie pytania i że zrobiłam to w miare jasno ;)

Pozdrawiam


Baaaaaaarrrrrdzo dziękuję!!! O to właśnie mi chodziło! Uspokoiłaś mnie, jednym słowem. Chodziło mi głównie o to, co z wykładem i co z ewentualną oceną liczącą się do średniej To teraz tylko modlę się o Melaniuka na ćwiczeniach (moja grupa już z nim miała przyjemność na algorytmach, także wiemy jak się sprawy mają )
Wielkie dzięki!!
A może ktoś wie coś na temat socjologii? Podejrzewam, że powinna być łatwa.
Melaniuk RulZ hehe mam nadzieje ze Melaniuk trafi sie zarowno I i II gr bo nam (gr 1) juz zmienili cwiczeniowca od Staty na dr Kozdreja i niestety bede sie musial przez to zaczac uczyc
a ja nie mam zielonego pojęcia o programowaniu :( rzeczywiście, Plichoofka ma rację, trzeba będzie się uśmiechnąć do któregoś zdolnego kolegi :) no i żeby się Melaniuk trafił, bo to że tłumaczy jak debilom to akurat dla mnie
Ja myślę Carol, że mnie w mojej akomputerowości raczej nikt nie przebije
No własnie, podobnie jak Grzela, chętnie bym się dowiedziała jeszcze czegoś o socjologii. Nawet jeśli kadra się zmieniła... Chodzi o jakieś ogólne uwagi dotyczące tego przedmiotu. No bo mi sie też wydaje, ze to raczej dość przyjemne jest. Mam nadzieję, że sie nie przeliczę
Gadalem z kumplem ktory teraz jest na 2 FiB oni mieli socjologie z tym naszym profesorem i mowi ze luzzzik exam do zdania na lajcie jest .co do cwiczen nie wiem bo nikt nie nza tej naszej pani mgr
A ja stwierdzam ze nie wiem jak bedzie w drugim semestrze drugiego roku ale na pierwszym jest tyle wolnego czasu ze masakra:) A co do socjologii póki co jest ok na 3 zajecia mieliśmy pierwsze trwajace przez 10 minut no i w najbliższy poniedzialek tez odwolane wiec lajt chyba raczej:)Ale pewnie sie skonczy bo grzela z jackiem donosza ze ma nie byc lajtowo
Szkrabiczek => u nas dr Omecińska nie zgodziła się na ściąganie sobie od niej wykładów, a skoro dobrze rozumiem Wy mieliście z nią programowanie i dała Wam taką możliwość :) a może masz to jeszcze gdzieś na kompie?
prosze : http://www.1ie5.prv.pl/ w zakładce materiały
link do wykładów (z tej strony właśnie) zamieściłam jakiś czas temu w dziale Programowanie Komputerów rok 2
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptsite.xlx.pl