Słyszałyście o tym zabiegu? Podobno w Stanach robi furorę, to zabieg likwidujący tłuszcz. Polega na wypłukaniu tkanki tłuszczowej z pomocą specjalnego roztworu wodnego, który cienką kaniulą wprowadzany jest przez niewielkie nacięcie w skórze. Wnika on w przestrzeń międzykomórkową i rozluźnia jej struktury nie uszkadzając innych tkanek, nerwów czy naczyń krwionośnych. Są one po prostu przemieszczane, dzięki czemu nie doznają żadnych uszkodzeń mechanicznych, a utrata krwi podczas zabiegu jest minimalna Delikatne ruchy kaniulą wykonywane przez lekarza służą uwolnieniu adipocytów, czyli komórek tłuszczowych, które mają zostać usunięte. Płyn razem komórkami tłuszczowymi jest następnie odsysany tą samą kaniulą. Nie jest on więc gromadzony w tkankach i nie powoduje obrzęków czy opuchlizny. Podobno jest mega skuteczny, szukam kogoś kto robił. Do tego znalazłam babeczkę, ktora ma niezłe ceny tego....